Strona:PL Sacher-Masoch - Wenus w futrze.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Ho, ho! przypatrzno ty się jej lepiej, mój kochany — odparł nieco spokojniej, mrugając znacząco jednem okiem; — niechnobym ja zaczął ją pieścić, wnetby mi zarzuciła na szyję arkan; a tak... ubóstwia mię wręcz, ponieważ wychowuję ją sobie z harapem w ręku....
— Ee, idź sobie...
— Idź sobie ty... Kobiety należy tresować tylko w ten sposób, nie inaczej!
— Zresztą... żyj sobie, jak pasza w swoim haremie, co mnie to obchodzi, tylko nie zaprzątaj mi głowy swemi teoryami.
— Dlaczego nie? — przerwał mi żywo. — Musisz być albo młotem, albo kowadłem, powiedział Goethe, mając może na myśli nie co innego, jak tylko stosunek między mężczyzną i kobietą, co dała ci również do zrozumienia we śnie twoja Wenus. Na namiętności mężczyzny opiera się moc kobiety, której ona nie omieszka wykorzystać, jeżeli tylko mężczyzna nie ma się na baczności. Musi on być albo jej tyranem, albo niewolnikiem... jedno z dwojga. Wybór do niego należy. Jeśli się jej podda, oho! wprzągł się w jarzmo i niebawem poczuje chłostę.
— Osobliwe maksymy...
— Nie maksymy, lecz doświadczenia — odparł, chwiejąc głową; — czułem już baty na własnym grzbiecie. Chcesz wiedzieć, jak to było?
Dobył z biurka rękopis i położył na stole.
— Pytałeś mnie przedtem o znaczenie tego malowidła na ścianie, i winienem ci odpowiedzieć. Chcesz... czytaj!
Usiadł naprzeciw kominka, odwróciwszy się plecami ku mnie, i zamilkł. Zapanowała znowu taka cisza, jak przedtem, przerywana tylko świergotem świerszcza w starym murze i syczeniem samowara. Zabrałem się do czytania. Rękopis był zatytułowany „Zwierzenia głupiego fanatyka“. Poniżej znajdowały się, zamiast motta, dwa wiersze, wyjęte z Fausta:

„Du übersinnlicher sinnlicher Freier,
Ein Weib unsführet dich!“
Mephistopheles“.

Odwróciłem kartę i począłem czytać: