Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 084.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Toż kiedy iuż na złotym ſiedzący rydwanie
Przeziera ſię z wyſoka w ſzklannym Oceanie,
Morfea z gruntu rozpędza cienie
Przez blaſkobitne ſwoie promienie.
Ziemia wczora nawałnym Boreo przeſzyta,
Y deſzczem nieſpodzianym zupełnie nakryta,
Wita z umizgiem nowotne ſłońce
Wciągaiąc ciepłe w ſię Feba gońce.
Ptaſzęta ſame ktore pod dachy ſię kryły
Przed ſłotą, Feba promień zobaczywſzy miły
Po rozłożyſtych y buynych śmiele
Rozwodzą laſach miłą kapelę.
Owczarz z koſzar wypędza na paſtwiſko trzodę.
Goſpodarz zle znoſzący wczora niepogodę
Ludzi roboczych w pole wyprawia,
W weſołey myśli pożytki ſtawia.
Jedni ſierpami żytko doſtałe zrzynaią,
Ci ſtalną koſą młode murawy scinaią,
Zboża użęte krępuią w ſnopki.
Siano pakuią w ſtogi parobki.
Czuły koło ſwoiego Ogrodnik Ogrodka
By mu gruſzka doyzrzała, y winna iagodka
Drzewka fruktowe za wczaſu ſzczepi
Macice ſchnące Tetydą krzepi,
Łowami bawiący ſię wyprowadza gończe
Pſy w knieie, biie dziki, wilki, ſarny rącze
Na promenadę ten udaie ſię,
Y w ſzmaragdowym bawi ſię leſie.