Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 081.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Że ſzanować powinien ſwoie zawſze Pany,
Z tego przeto powodu o twoim przybyciu
Upewniony, w ktorego moie życie, życiu,
Spieſzę Ciebie powitać, witay moy Łaſkawco!
Moy Panie, drogi ſkarbie, moy ty Chlebodawco,
Nieodwracay upraſzam miluchnego czołka
Od mego ſtrokatego, coś nioſę, koziołka.
Kor. Matka moia pognała owieczki na roſę.
Przeto ubogi Koryl parę Syrkow nioſę
Dla ciebie naygodnieyſze y łaſkawe Panie,
Każ ie ſługom odebrać, y oczy rzuć na nie.
Niech to będzie dowodem, że Cię naſzym znamy
Panem, y z całey duſzy, iak trzeba kochamy.
Lecz że Tytyr z Dametą tak ſą opieſzali,
Iż nowego winſzować roku omieſzkali,
Ja zaczynam perorę, chociaż ieſzcze młody,
Poki wſzyſykich Paſtuſzkow ſtanie w świecie trzody,
Poki świecić na Niebie nie przeſtanie ſłońce,
Poki niepoprzeſtaną ſpiewać żołte dzwońce,
Poty żyi, poty niech ci miłe ſprzyia zdrowie
Tyt. Ile mrowek zamyka w ſobie wielkie mrowie,
Ile liścia na drzewie, kwiatow w polach płowych,
Tyle życzę ci zdrowia, pomyslności nowych.
Dam. Poki wſzyſtkie mieć będą wody do rzek scieki
Poki wſzyſtkie do morza będą wpadać rzeki,
Poki Wiosna naſtąpi bez ſprzeczki po zimie,
Poty niechay głoſi ſię twoie Panie imie.
Kor. Ile kropel nawałne zawieraią deſzcze,
Tyle tobie lat życzę, lub co więcey ieſzcze