Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 067.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W mieście ſprawunku, by ſię nienawinął
Drugi gaduła, niedbaiąc na zdrowie
Tak prędko wracam, że na Łyczakowie
W pięć minut byłem, od owego czaſu
Przecie gadułow nie czuię hałaſu,
Nie wiem na długo. To ſzczerze wyznaię,
Że mi ſię pokoy bez nich raiem zdaie.
Częſto iuż Xiążkę bez przerwania czytam,
W czym powątpiewam, rozumnieyſzych pytam,
Zgoła w Parnaſkich Sioſtr ieſtem opiece;
Nikt mi nad głową kiedy nieſzczebiece.
Gdyby do kozy brano myslę ſobie
Wſzystkich gadułow, pewniebym w żałobie
Nie chodził przez to. A wſzyſcyby żyli
Spokoynie, y wiek ſwoy mile pędzili.


ODA XXII.

DOBROCZYNNOŚĆ POTRZEBNA
NA SWIECI
E.

Łaſkawością ludzie żyią,
W tych ſię progach paſmem wiią,
Gdzie nie ſkąpią ſwych pieniędzy
Na poparcie biednych w nędzy.
Ja takiego (wiem nie błądzę)
Godnym wiekow długich ſądzę,