Ta strona została uwierzytelniona.
Walenſie ſrogi
Wleź między Bogi,
Y tam maſz wrogi.
Nerona ręka,
Gdy Narod nęka,
Y ſnu ſię lęka.
Rozumie człeczy
Te miey na pieczy
Prawdziwe rzeczy,
Nie miey ochoty
Do wſzey niecnoty
Uydzieſz z gryzoty.
Zycia ludzkiego nieſłuſzne ſzafarki
Zbyt nakręcacie porywczo zegarki,
Gdy śmiercią ſtraſzną w ſamym wieku kwiecie
Moią iedyną pociechę bierzecie
Ach po tey ſtracie w ciepłych łzach powieki
Moie moknące nieoſchną na wieki.
Matko naymilſza! na toże’s mię dała
Swiatu, abyś mię prędko porzucała,
Ledwom cię zaczął miłować, alisci,
Z żalem odſtąpić muſzę tey korzysci.