Strona:PL Rutkowski-Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane 048.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Łupy przy Iſtrze rozdziela na pułki.
Wſzyſtkie Podola, y trzody, y ſtada
Już Tatar dziki łakomie poſiada
Y danemi nam od natury darmi
Stepy zawala, głodny brzuch ſwoy karmi.
W Jaſſyr zabraną płeć oboią Gety
Niewſtydnym Trakom daią na Tandety.
Reſzta do Scytow za Taurykę idzie
O hańbo kraiu, o Polſki niewſtydzie!
Jako rozpryſłe, y lękliwe owce
Drapieżne wilki gonią przez manowce.
Gdy czuyny kądel na zwierza nie dybie,
Y ſtroż leniwy zaſypia na ſkibie.
Tak my dodaiem Barbarzyńcom lecy,
Gdy Scytom ſzybkim podaiemy plecy,
Ktorzy po wſzyſtkich naſzych dobr frymarkach
Spiſzą nam prawa żelazem na karkach.
Przerwiy ſen twardy, y miey ſię na pieczy
Sławny Sarmato, niech cię nie kaleczy
Los ſzczęścia płonny, nie ufay tey Pani,
Bowiem nie ieden oſzukał ſię na ni.
Niech ci Tatarczuch dziś obrzydły płaci
Swoią poſoką za krew twoich Braci,
Niechay tę ziemię, ktorą teraz pali
Trupem ſwym na dłuż, y na ſzerz zawali.
Wſtaniemyż? czy nas złote domu ſprzęty
W nierozerwane pouymuią pęty,
Nieſprawiedliwie ten ſię złotem piesci,
Ktorego Przodek żelazem ſzeleści.