Strona:PL Rudyard Kipling-Księga dżungli 044.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Miejsce wodza jest opróżnione! — powiedział tygrys. — Zresztą proszono mnie, bym przemawiał!
— Kto cię prosił? — wrzasnął Mauli. — Nie jesteśmy szakalami bydłobójcy, by płaszczyć się przed mordercą. Stado samo sobą tylko rządzić może!
Rozległy się wycia:
— Milcz, ludzkie szczenię!
— Pozwólcie mu mówić! — odezwało się kilka głosów — On jest przyjęty do stada i pełnił nasze prawa!
Wreszcie warknęły gromko stare wilki:
— Niech przemawia wilk umarły!
Miano umarłego nosi naczelnik, złożony z urzędu, któremu wymknęła się zdobycz i niedługo też czeka zazwyczaj na śmierć swoją.
Akela podniósł siwy łeb i powiedział ponuro:
— Wolny ludu i wy szakale Shere Khana, słuchajcie! Przez lat dwanaście przywodziłem na łowach i odprowadzałem stado do domu, a przez cały czas powodziło wam się dobrze. Żaden nie wpadł w sidła, żaden ran ciężkich nie odniósł. Teraz, coprawda, chybiłem sambhura, ale wiecież jak uknuto ten haniebny podstęp? Oto wygoniono na mnie jelenia silnego, wypoczętego, nie zgoniwszy go poprzednio, jak należy zawsze czynić na łowach, a uczyniono to w tym celu, by niedołęstwo me wykazać. Zasadzka chytrze została urządzona. Prawdą jest, że prawo pozwala wam zabić mnie, ale to samo prawo pozwala mi żądać, by