Strona:PL Rudyard Kipling-Księga dżungli 038.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szczenięciem ludzkiem. Urodziłam się pośród ludzi i za młodu nie wiedziałam nawet, co znaczy dżungla. Chowałam się w wielkiej okratowanej klatce. Pewnej jednak nocy poczułam, że jestem Bagerą, panterą czarną, niestworzoną na to, by stanowić zabawkę dla ludzi. Rozerwałam nędzną, słabą zaporę i uciekłam. I dlatego to, że poznałam sposoby ludzkie, stałam się potężną w puszczy, groźniejszą od Shere Khana....
— Tak! — odrzekł — Cała dżungla drży przed Bagerą z wyjątkiem mnie jednego!
— Tyś człowiek... tyś mój brat! — powiedziała pantera pieszczotliwie — Ale podobnie jak ja wrócić musiałam do swoich, tak i ty, Mauli, wrócić musisz do braci swych, ludzi. Wrócisz, o ile cię przedtem nie uśmiercą na Skale Rady... — dodała smętnie.
— Czemużby mnie miano uśmiercić? — spytał
— Spójrz mi w oczy!
Mauli spojrzał jej bystro w ślepie, a po chwil pantera odwróciła głowę.
— Dlatego właśnie! — rzekła Bagera, kładąc jedną łapę na drugą — Widzisz, że nawet ja, urodzona pośród ludzi i mimo, że cię kocham, nie mogę znieść twego spojrzenia. To też nienawidzą cię oni, nie mogąc znieść tego, że jesteś rozumny, że umiesz wyciągać ciernie z ich łap i że jesteś człowiekiem.
— Nie wiedziałem wcale o tem, — odparł zasępiony Mauli.