Strona:PL Rudyard Kipling-Księga dżungli 032.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

— Rad jestem, że się tak stało! — powiedział Akela. — Ludzie, to przemyślne stworzenia. Ten malec może nam się nieraz przydać.
— Tak... tak, — odrzekła Bagera — może się bardzo przydać, zwłaszcza, że nikt nie może łudzić się, iż panowanie jego nad rodem trwać będzie w nieskończoność.
Zmilknął Akela. Przez myśl mu przeszło, że może niedaleki już dzień, kiedy zostanie zabity przez wilki, jako stary i niedołężny wódz, by ustąpić miejsca innemu, który po pewnym czasie dozna tego samego losu.
— Zabierz go z sobą — rzekł do wilka-ojca — i wychowuj, jak przystało kształcić członka wolnego ludu!
Mauli-żabka został w ten sposób przyjęty do rodu wilków seeoneeńskich, okupiony bawołem, oraz życzliwym wstawiennictwem mądrego Balu.



Musicie, czytelnicy, przerzucić się myślą przez okres jakichś lat dziesięciu, czy jedenastu i w wyobraźni jeno własnej przedstawić sobie ów dziwny żywot małego Mauli pośród wilków, gdyż, chcąc wszystko opisać, musiałbym stworzyć mnóstwo książek.
Wychowywał się razem z wilczętami, które jednak, jak to łatwo zrozumieć, wyrosły na stare wilki, gdy tymczasem on był ciągle jeszcze małym chłopcem. Wilk-ojciec wyuczył go, jak się ma starać o żywność, oraz tłumaczył mu wszystko, co go otaczało w dżungli.