Strona:PL Reymont-Ziemia obiecana. T. 1 144.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

pałace podobne do zamków włoskich, w których były składy bawełny; zwykle pudła murowane o trzech piętrach, poobdzierane z tynków; domy zupełnie stylowe o złoconych balkonach żelaznych Barocco, powyginane, wdzięczące się, pełne amorków na fryzach i nad oknami, przez które widać było szeregi warsztatów tkackich; malutkie, drewniane, pogięte domki o zielonych omszonych dachach, za którymi wznosiły się w dziedzińcach potężne kominy i korpusy fabryk, tuliły się do boku pałacu, o ciężkim renesansowo-berlińskim stylu, z czerwonej modelowej cegły i wszystkich oddrzwiach i futrynach z kamienia, z wielką płaskorzeźbą na frontonie, przedstawiającą przemysł, o dwóch bocznych pawilonach zakończonych wieżami, a rozdzielonych od głównego korpusu prześliczną żelazną kratą, za którą w głębi wznosiły się kolosalne mury fabryki; domy ogromem i wspaniałością podobne do muzeów, a które były składami gotowego towaru; domy przeładowane ozdobami w różnych stylach, bo na parterze renesansowe karyatydy podtrzymywały murowany ganek w staro-niemieckim stylu, nad którym drugie piętro à la Louis XV wdzięczyło się falistemi liniami w obramowaniu okien, a zakończały facyatki pękate, podobne do pełnych szpulek; domy, które z powagą świątyń wznosiły mury ogromne, ozdobione surowo, pełne majestatu, na których złociły się litery ryte w tablicach marmurowych: „Szaja Mendelsohn”, „Herman Bucholc” i t. d.
Była to zbieranina, śmietnik wszystkich stylów, stosowanych przez murarzy najeżona wieżyczkami, oblepiona sztukateryami, które wciąż oblatywały, pocięte tysiącami okien, pełna kamiennych balkonów, karyatyd, facyatek niby ozdobnych, balustrad na dachach, wspa-