Ta strona została uwierzytelniona.
słucha i przypatruje się z jak największą uwagą, która mu ledwie odetchnąć pozwala.
Galathea zbliża się ku niemu. Pigmalion podnosi się, wyciąga ręce ku niej, poglądając na nią z zachwyceniem. Galathea dotyka się go, on pełen radości, bierze jej rękę, przyciska ją do serca i żywo ją całuje.
Ja jeszcze.
Tyś jest moje życie,
Ty mych rąk, mego serca, Bogów pierwsze dzieło.
Tobiem me poświęcił bycie,
Bo dla ciebie istność wzięło.