O innych robot dalszem powodzeniu:
Schowałem je pod zasłonę....
I ręce moje śmiały
Zakryć swój zaszczyt cały,
I tę wdzięczną pamiątkę odłożyć na stronę?
Nic mi to niepomogło przejrzenie subtelne,
Smutniejszy odtąd jestem, lecz nie mniej leniwy...
Lecz jak mi drogie jesteś dzieło nieśmiertelne,
Jakem z tobą jest szczęśliwy!...
Gdy mój dowcip, darmo się będzie już sposobił,
By co mnie godnego zrobił;
W ten czas się pokażę światu,
I rzeknę: nieszczęście mi sławy nieodjęło.
Bo oto jest dawne dzieło
Pigmaliona warsztatu.
Ach! Galatheo! kiedy smutną probą
Nic wcale dla mnie nie będzie na świecie,
Ty mi się zostaniesz przecie...
I będę się cieszył tobą.
Po co ją ukrywając pomnażam mej męki?
Gdym się poświęcił próżnować...
Czemu najpierwszym dziełem mojej ręki
Niemam wzroku kontentować....