Strona:PL Poezye Tomasza Kajetana Węgierskiego 112.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kiedy Polska zniżona i wstydem okryta,
On pychą wzdęty cienie czci i nazwisk chwyta.
Inni bez światła, próżni wiadomości rzeczy,
Niegodnie się podjęli publicznych spraw pieczy;
Albo chytrością gorszych w błąd ślepo popchnięci,
Lub słabych serc trucizną, bojaźnią przejęci,
Idą podle się zginać z swojemi hersztami
Poświęcając ojczyznę przed gwałtu bożkami.
Równej zbrodni swem głupstwem i lękaniem winni,
Gdzie z rozumem i męztwem wnijść byli powinni.
Wśród tych okropnych poczwar, co szpecą ród ludzi,
Wspaniały obraz nowe serc wzruszenie wzbudzi.
Prawdziwy obywatel radzca nieskażony
Serce mężne, a umysł niesie objaśniony.
Zna i lubi powinność, zna sprawy ojczyzny,
W środki dzielne i w radne wynalazki żyzny
Odkrywa zdradę, hańbi podłość, dźwiga cnotę,
Gdy upór przekonywa naucza prostotę.
Sprawiedliwość, odwagę, tchnie słowy, przykładem,
Nie strwożon, Rzymian idzie i Spartanów śladem.
Czuje krzywdę i zbrodnię, hańbę niżej kładzie,
Niż śmierć i niż niewolę, i w skutku i w radzie.
Czy po odważnym mową zdania wyrażeniu,
W czynach się z mową zgodnych zamknie i w milczeniu;
Czy znowu duchem wyższym ruszony potężnie,
Przed obliczem narodu odezwie się mężnie;
Zawsze znać że ni zysku chęć go wzniosła podła,
Ni osobista żądłem nienawiść ubodła.
Mocą prawdy i czucia tchnie, chwieje, porusza,
Przez usta się udziela drugim jego dusza.