Strona:PL Poezye Kazimiery Zawistowskiej.pdf/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kazimiera Zawistowska

Chryzis


Wstał Helios złoty, lecz spi Afrodyte
Na piersiach Marsa i spią nimf gromady,
Okeanidy i leśne Menady,
W nocy przez Faunów rozprószone świtę.

Spi Chryzis biała. Lecz piersi odkryte
Są jako jaśmin księżycowo blady —
Więc liczyć można tam ust chciwych ślady
I pocałunki łakomie wypite.

Piękną jest Chryzis, dobrą Afrodyte,
I pięknem życie jak spieniona czara,
Wonnymi mirty różami podszyte,

I piękną każda rozkochana para —
Bo Olimp słońcem — a słońce miłością —
A bez niej, cały wielki świat nicością!





48