Strona:PL Poezye Kazimiery Zawistowskiej.pdf/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kazimiera Zawistowska
II

„Zakazanego straż mi Drzewa dana,
A więc stul oczy — bo gdy krew jagody,
Łaknących ust Twych zwabi kraśne miody,
To swą urodą cała zesromana,

Już nie poniesiesz pokłonu dla Pana,
Bo tak potężne wyśnią raje Tobie,
Usta Adama w tej płomiennej dobie,
Że padniesz, jako winnym sokiem pijana,

Na jego łono...“
Ponad Ewy głową,
Wąż swoją wstęgę zgina szmaragdową,
Do pożądliwych jej wtulając dłoni,

Szkarłatny owoc przeklętej jabłoni.
I cisza — potem z Świadomości Drzewa
Soczysty owoc zgryzła biała Ewa...





46