Strona:PL Poezye Kazimiery Zawistowskiej.pdf/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Poezye



Ciszy, ach ciszy! Daj mi twoje dłonie,
Błękitne światłem, ochłodzone rosą —
Jak kwiatem niemi opleć moje skronie —
Niech mi sen, spokój, i chłód nocy niosą.

Ciszy, ach ciszy! Włosów falą złotą
Przed moim wzrokiem skryj ust twych pożary...
Bądź dziś posągom podobna martwotą,
Bądź dziś urokiem niedotkniętej czary.





31