Strona:PL Poezye Kazimiery Zawistowskiej.pdf/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kazimiera Zawistowska

Noc


Cicho stąpa, gwiezdnymi połyskliwa ćwieki,
Czarna lilia, przysłana z rajskich wirydarzy,
By światu przynieść spokój bladych mniszek twarzy
I skinieniem zapalić niebios mleczne rzeki.

Gwiazd opale z pod sennej iskrzą się powieki,
Sierp miesiąca wśród czarnych warkoczy się jarzy —
I cicha pośród cichych błąka się cmentarzy,
I śpiącym tam przynosi hymn lasów daleki,

I kwiaty im zsypuje do mogilnej cieśni —
Bladych dzwonków kielichy, słodką biel stokroci —
I miesiąca poblaskiem chłodne skronie złoci,

I dawno zapomnianej każę odżyć pieśni,
I gwiazdy rozsypuje z oczyma srebrnemi,
Mrokiem czarnych kadzideł wstrząsając nad niemi.





18