Strona:PL Poezye Brunona hrabi Kicińskiego tom V.djvu/127

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXXII.


O SWOICH MIŁOSTKACH.




Jeśli zliczysz doskonale,
Liście w lesie, w morzu fale,
Moim rachmistrzem cię zrobię,
Miłostki moje zliczyć dam tobie.
W samém mieście Atenach kochanek dwadzieścia,
Piętnaście nalicz z przedmieścia,
Daléj w Koryncie szereg znakomity,
Bo w stolicy Achaji najmilsze kobiéty.
Na Lesbie, w Karji, w Ionji i w Rodzie,
Równych Koryntckim w urodzie
Dwa tysiące kochanek miałem godnych wzmianki.
Co mówisz? Zawsze kochanki. —