Strona:PL Poezye Adama Mickiewicza. T. 1. (1899) 185.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


SONETY KRYMSKIE.
Wer den Dichter will verstehen,

Muss in Dichter's Lande gehen.

Goethe.[1]

Towarzyszom Podróży Krymskiej

autor.

I. Stepy Akermańskie.

Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu;
Wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi:
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Omijam koralowe ostrowy burzanu[2].

Już mrok zapada, nigdzie drogi, ni kurhanu;
Patrzę w niebo, gwiazd szukam, przewodniczek łodzi;
Tam zdala błyszczy obłok, tam jutrzenka wschodzi...
To błyszczy Dniestr, to weszła lampa Akermanu![3]

Stójmy!... Jak cicho!... Słyszę ciągnące żórawie,
Którychby nie dościgły źrenice sokoła;
Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie,

Kędy wąż ślizką piersią dotyka się zioła...
W takiej ciszy tak ucho natężam ciekawie,
Że słyszałbym głos z Litwy... Jedźmy, nikt nie woła!



  1. Wiersze Goethego, znajdujące się w zbiorze jego poezyj p. t. »Dywan wschodnio-zachodni«, w księdze: Chuld Nameh, znaczą: »Kto chce zrozumieć poetę, musi pójść do kraju poety«.
  2. Na Ukrainie i Pobereżu nazywają burzanami wielkie krzaki ziela, które w czasie lata, kwiatem okryte, nadają przyjemną rozmaitość płaszczyznom.
  3. Akerman (Białogród), miasto portowe w Bessarabii przy ujściu Dniestru o dwie mile od morza Czarnego.