Jej źrenice, błyskawice,
Dziś jak dwie mętne krynice;
Jej lica, pełnia księżyca,
Dziś nikną jak księżyc w nowiu;
Biada wdziękom, biada zdrowiu!
Matka troszczy się i biedzi;
Książę dał na zapowiedzi.
Swadźba jedzie szumnie, tłumnie.
»Nie powiozą do ołtarza,
Powiozą mnie do cmentarza,
A pościelą chyba w trumnie!
Ja umrę, gdy on nie żyje,
Ciebie, matko, żal zabije«.
Ksiądz w konfesyonale siedzi:
»Czas, o córko, do spowiedzi«.
Przyszła kuma, wiedźma stara:
»Wypędź księdza, wypędź klechę!
Bóg i wiara — sen i mara!
Kuma w biedzie ma pociechę,
Kuma stara umie wiele,
Ma kwiat-paproć i car-ziele[1],
A ty masz kochanka dary,
Przyszłam zrobić możne czary!
»Włosy jego w węża splącz,
Dwie obrączki razem złącz,
Z lewej ręki krwi usącz,
A na węża będziem kląć,
W dwie obrączki będziem dąć;
Musi przyjść i ciebie wziąć«.
Panna grzeszy — jeździec śpieszy,
Klęto ducha — klątwy słucha;
Już odemknął zimny gmach:
Panno, panno, czy nie strach?
- ↑ Ma kwiat-paproć i car-ziele. — Zioła używane do gusłów na Litwie.