Strona:PL Platon - Protagoras (1923).pdf/33

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.


— Z czem, niby?
— Bo zamierzasz duszę własną oddać, aby koło niej chodził człowiek, jak powiadasz: zawodowy mędrzec. Ale co to jest zawodowy mędrzec, bardzobym się dziwił, gdybyś wiedział. A jednak, jeżeli tego nie wiesz, to i tego nie wiesz, komu duszę powierzasz, ani też, czy na dobrą czy na złą sprawę.
— Zdaje mi się, powiada, że wiem.
— To powiedzże; co to, jak myślisz, jest mędrzec?
— Ja, powiada, tak, jak nazwa mówi, myślę, że to taki, który się na mądrych rzeczach rozumie.
— Nieprawdaż, mówię mu, to samo wolno powiedzieć i o malarzach i o cieślach, że to są ludzie, którzy się znają na mądrych rzeczach. Ale, gdyby nas ktoś pytał: a malarze rozumieją się na jakich