ani ty za nadto skrupulatnie nie domagał się w zewnętrznéj formie rozmów zwięzłości zbytecznéj, jeżeli to nieprzyjemnie jest Protagorasowi, ale zwolnił i popuścił wodze mowom, przez co świetniejszemi i nadobniejszemi się nam pokażą — a z drugiéj strony, abyś i ty znowu, Protagorasie, nie naciągał wszystkich lin żaglowych i podawszy się na wiatr pomyślny, nie pomknął się na pełne morze wymowy, stały ląd z przed oczu nam zatraciwszy: lecz abyście obaj pośrednią obrali drogę. To więc, należy się spodziewać, że uczynicie — posłuchajcie mnie i obierzcie sobie sędziego zapaśniczego i przewodniczącego i zwierzchnika, który przestrzegać będzie miernéj rozciągłości mów z jednéj B.
i z drugiéj strony.
Te słowa przypadły do przekonania obecnym i wszyscy zgodzili się na nie a Kallias mi zapowiedział, że mnie nie puści, i żądali, aby obrać sobie przewodniczącego. Wytłómaczyłem im więc, że to rzecz ubliżająca wybierać takiego nadzorcę do rozmów:
— Jeżeli bowiem obrany mniéj biegłym będzie od nas, niesłusznie jest, aby gorszy przewodził nad lepszymi; jeżeli zaś będzie równym, i to jest niedobrze, bo równy nam to samo będzie czynił, co i my, tak że wybór jego będzie zbyteczny. Powiécie może, że lepszego od nas wybierzecie: w istocie jednak, jak mi C.
się zdaje, niepodobieństwem jest dla was wybrać kogoś mędrszego nad naszego Protagorasa. Jeżeli zaś obierzecie kogoś, który wcale lepszym nie będzie, chociaż wam lepszym się wyda, to i to jest ubliżeniem dla Protagorasa — wybierać mu nadzorcę, jak człowiekowi jakiemuś pospolitemu: bo co do mojéj osoby — wszystko mi jest jedno. Otóż ja tak myślę uczynić, aby prowadzić można rozmowę i toczyć rozprawy, których sobie życzycie: jeżeli Protagoras odpowiadać nie chce, niechaj on daje pytania, a ja będę odpowiadał i zarazem spróbuję mu pokazać, jak według mego D.
zdania odpowiadający odpowiadać powinien. Skoro zaś odpowiém
Strona:PL Platon - Protagoras; Eutyfron.pdf/46
Wygląd
Ta strona została skorygowana.