Strona:PL Platon - Hippjasz mniejszy.pdf/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

SOKRATES: A jeśli są rozsądni, to nie wiedzą, co robią, czy wiedzą?
HIPPJASZ: I bardzo dobrze wiedzą i dlatego też źle robią.
SOKRATES: A jeśli wiedzą to, co wiedzą, czy są głupcami, czy ludźmi mądrymi?
HIPPJASZ: Mądrzy są przecież, właśnie w tem, w oszukiwaniu.

VI

SOKRATES: Poczekajże; przypomnijmy sobie, co ty mówisz. Powiadasz, że ludzie fałszywi są zdolni i rozsądni i mają wiedzę i mądrzy są w tem, w czem są fałszywi?

HIPPJASZ: A powiadam przecież.
SOKRATES: A ludzie prawdomówni i fałszywi są różni od siebie i skrajnie przeciwni jedni drugim?
HIPPJASZ: Mówię to.
SOKRATES: Więc proszę Cię; to ludzie fałszywi będą, wedle twego zdania, należeli chyba do zdolnych i mądrych.
HIPPJASZ: Ależ naturalnie.
SOKRATES: A kiedy mówisz, że ludzie fałszywi są zdolni i mądrzy pod tym samym względem, to czy mówisz, że zdolni są kłamać, kiedy chcą, czy też niezdolni na tym punkcie, na którym kłamią?
HIPPJASZ: Ależ zdolni, powiadam.
SOKRATES: Więc, niby krótko mówiąc: ludzie fałszywi są mądrzy i zdolni do kłamania?
HIPPJASZ: Tak.
SOKRATES: A człowiek niezdolny do kłamania i głupiec nie mógłby być fałszywym?