Strona:PL Platon - Dzieła Platona.pdf/298

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ku temu co stałe i niezmienne, jednéj z niém będąc natury, zostaje przy niém dopóty, dopóki jest sama w sobie i dopóki w takim stanie wytrwać może. Nie doznaje wtenczas obłąkania, i zostając przy tém co niezmienne, jedno i to samo, sama jest jedną i niezmienną. Stan jéj taki w ówczas nazywa się mądrością. — Pewno Sokratesie, prawda! — Podług tego zatém cośmy piérw i teraz powiedzieli, do czegóż, zdaje ci się, dusza nasza należy i stosuje się? — Każdy, sądzę Sokratesie, choćby najupartszy i najniepójętniéjszy przyzna, podług tego jakeś dowodził, że daleko więcéj należy do tego co zawsze jedno i niezmienne, niż co zmienne. — A ciało do czego należy? — Oczywiście że do tego co zmienne. — Teraz uważ: gdy dusza i ciało zostają razem, natura nakazuje jednemu z nich być podległém i dać się powodować, a drugiemu rządzić i powodować; które więc z tego dwojga zdaje ci się bliższém bóstwa a które śmierci? bo przyznasz że jedynie coś boskiego może drugiém rządzić i powodować, a co jest śmiertelne musi podlegać i dać się powodować. — Tak pewno. — Do czegóż więc dusza jest podobniéjsza? — Oczywiście Sokratesie że do tego co boskie, a ciało do tego co śmiertelne. — Zastanów się więc Cebesie, rzekł Sokrates, czy z tego wszystkiego cośmy dotąd powiedzieli nie wypada że dusza największe ma podobieństwo do tego co boskie, co nieśmiertelne, myślą tylko dające się pojąć, w sobie nierozdzielne, niezmienne, zawsze jednakowe; a ciało do tego co jest ludzkie, śmiertelne, zmysłowe, złożone, rozdzielne, zmienne, i często nie jednakowe. Czy możemy co przeciw temu powiedziéć kochany Cebesie? — Nie możemy nic powiedzieć. — Kiedy tak, nie będzież własnością ciała, że się zepsuje i zniknie, a duszy że zostanie zawsze cała? — Tak nie inaczéj. — Widzisz, mówił daléj, że po śmierci człowieka część jego widzialna, to jest ciało, które pod zmysł widzenia podpada, i w takim stanie zowie się trupem,