Strona:PL Platon - Dzieła Platona.pdf/256

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

podobnie jak ci, co z ofiar Cybeli[1] przyszedłszy, słyszą jeszcze w ich uchu rozchodzący się ton fletni. Tak i w méj duszy rozlega się głos téj mowy, i zagłusza mnie na wszystkie inne wołania. Wiedz zatém, że w takim stanie, wszystko cobyś mi przeciw niéj przekładał, będzie próżném. Jeżeli jednak masz co skutecznego, powiedz.

Kriton.

Nie mam!

Sokrates.

Daj mi więc pokój! niech tak robię, kiedy mnie sam Bóg tak prowadzi!

Uwagi krytyczne.

Strona 227. „W istocie, często ci już dawniéj winszowałem w twojém życiu stałości umysłu. “
Ast uważa to za słowne naśladowania miejsca podobnego w Phedonie, lecz to jest tylko zwrot podobny, jakich w pismach Platona jest bardzo wiele. Ten, ktoby chciał naśladować Phedona, miałby więcéj naśladowania!..
Strona 228. „Nie jeszcze! ale dziś ma wrócić, jak powiadają ci co przybyli z Sunium. “
I to miejsce ma być wzięte z Phedona, ale nie ma w niém więcéj podobieństwa nad wzmiankę, o jednéj rzeczy.
Strona 231. „Nie wachaj się z swojém ocaleniem, i nie

  1. Korybanci kapłani Cybeli odgłosem fletni zagłuszali tych którzy należeli do ceremonii, i tym sposobem zmuszali zwracać na jedno tylko uwagę.