Strona:PL Pisma Henryka Sienkiewicza t.2.djvu/240

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lifornii, przyjechał do tego miasteczka cyrk francuzki. Oczywiście, cała okolica zjechała się na tę uroczystość. Otóż trzeba było widzieć miejskie i wiéjskie „ladies“ wystrojone według żurnalów, uczesane w koki i loki dekoltowane, upudrowane, urękawiczone, idące na wieczorne przedstawienia, pod rękę z mężami o ogorzałych twarzach, ubranymi, tylko w buty, spodnie i bawełniane koszule, bez kamizelek i surdutów.
Ale tak dzieje się tu wszędzie. Mężczyzna estetyczne swe instynkta zaspakaja tu strojąc żonę. Zadawalnia go to zupełnie.
Znajomość francuzczyzny uchodzi między amerykańskiemi kobiétami również jak i u nas za szczególniejsze znamię dystynkcyi i dobrego tonu, nie jest jednakże rozpowszechnioną. Każda kobiéta gdy mowa jest o języku francuzkim, wypowie niezawodnie stereotypowy frazes: „it is very sweet language“ (it is very swit lingwicz: to jest bardzo słodki język); co więcéj, każda prawie idąc za popędem mody, poczyna się uczyć po francuzku; ale napotkawszy pierwsze trudności, traci chęć i energią. Swoją drogą, między nie umiejącemi wcale tego języka, uchodzi za bardzo w nim biegłą, dopóki nie zjawi się jaki cudzoziemiec, i dopóki w rozmowie z nim nie pokaże się, że panna umie „very little“ (bardzo mało) po francuzku, które to „very little“ zwykle w rzeczywistości równa się zeru.
O literaturze, poezyi i sztukach pięknych, kobiéty tutejsze nie wiele mają pojęcia; przyczém poznanie literatur zagranicznych utrudnia nieznajomość obcych języków. Na talenta w edukacyi kobiét mniéj tu zwracają niż w Europie. Nie spotkałem kobiéty któraby znała rysunek lub malarstwo. Znajomość mu-