Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 381.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

chodzę po klasach ku wielkiemu zdziwieniu i podziwie młodzieży, która widocznie czytała artykuł o mnie napisany w tutejszym organie: Sybirski Wiestnik. Straż pożarna wcale nieźle zdaje się być uorganizowaną. Niestety, zawsze i wszędzie nieco nieporządku, a brudu i błota niesłychanie wiele.
Ciekawe szczegóły podaje mi inżynier, rodem Prusak, o kanale, mającym łączyć basen Obi z Jenisejem. Skarży się on bardzo na nieudolność urzędów, przez które każda taka sprawa przedostać się musi. Nie tak prędko kanał ten będzie mógł począć funkcyonować. Cytuje mi fakt, gdzie oficer generalnego sztabu, delegowany dla zbadania pożyteczności budującego się kanału, nie miał nawet pojęcia o tem, co jest szluza!
Najzacniejsza, najpowszechniej ceniona osobistość Tomska, obok księdza Gromadzkiego, to doktor Orzeszko, lekarz więzień tutejszych. Ów Orzeszko jest to istotnie człowiek rzadkiej prawości, czystości uczuć i charakteru; opowiadają o nim setne historye, dowodzące, że to osobistość może jedyna w Syberyi, posiadająca absolutną popularność między najszerszemi kołami, bo między brodjagami, zbójcami-złodziejami. Jego nikt nie napadnie, jego nikt nie zaczepi, bo on dobrodziej, lekarz, który nietylko nie odmówi nigdy i nikomu porady, pomocy swej obecności, ale słowem pociesza, kieszenią własną jak może pomaga. Katońska natura, ciepłem katolicyzmu ogrzana. Dzieci kupa; żona nader miła i zacna kobieta.


Omsk, 17 października.

Z żalem opuściłem Tomsk; był to jasny punkt na horyzoncie mojej podróży — tam istotnie spotkałem ludzi cywilizowanych, a prostych i serdecznie gościnnych; ani przedtem, ani potem się to nie powtórzy zapewne. Wyjazd z tej plebanii wśród uścisków tak naprawdę serdecznych, wśród znaków Krzyża św., błogosławieństw i życzeń szczęśliwej drogi kochanego proboszcza i księdza pomocnika, Litwosza starego, i pana Szczepkowskiego staruszka, opiekuna biblioteki kościelnej, i pana Sylwestra organisty, i pani Ludmiły gospo-