Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 275.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tkać. Tu bogatsi Japończycy wynajmują mieszkania na lato. Właścicielom, jako potomkom »dajmia«, nie wolno stale poza Tokio przemieszkiwać.
Z Hikone ruszamy stateczkiem parowym w poprzek jeziora Riwa do Otsu. Popołudniu około piątej zajeżdżamy nareszcie do Kioto. Cóż za szczęście, znowu to kochane Kioto oglądać! W świecie tylko Japonia, w Japonii tylko Kioto! Jakież piękne położenie tego miasta, ileż pięknych i ciekawych rzeczy, jakże mili, uprzejmi mieszkańcy! ile typu i charakteru w każdym domu, w każdej uliczce tej dawnej stolicy! Dla mnie dziś przy pożegnaniu podwójna przyjemność. Do Kioto zajeżdżamy pomiędzy samych dawnych, dobrych znajomych; każdą świątynię znam, każdą ulicę pamiętam; mnóstwo po sklepach znajomych; w hotelu witają mnie jak swego. Niestety, ledwo dni parę tego szczęścia używać będzie można. Ósmego trzeba ruszać na dobre z Japonii. Na drugi dzień naszego pobytu, Siebold wraz z dwoma szczególnie zaufanymi Japończykami urządzają nam wieczorek à la Japonaise. Około 6-tej wiozą nas gdzieś hen daleko; po dwudziestu minutach jazdy stajemy nareszcie w odległym thee-house japońskim nad brzegiem rzeki. Przy ściąganiu butów, Lanckoroński zaklął z lekka — potem, wśród niezliczonych ukłonów, kombamona (bon soir), wchodzimy do wielkiej stosunkowo sali, pięknie wysokimi lichtarzami oświetlonej. Tu siedzą na ziemi, jak paciorki japońskiego różańca, malutkie tancerki; na znak dany, jak jedna palą wielki ukłon, czołem bijąc o ziemię. Śliczne rzeczywiście te laleczki 13—14-letnie, wypudrowane, pachniące, wystrojone, jakby pospadały gdzieś z półek. Chciałoby się wziąć parkę takich laleczek i postawić na etażerce. Po chwili przychodzą inne, guecha zwane, nieco większe; tamte są tylko od tańca, te śpiewnej muzie hołdują Dziewczątka te tak ślicznie, bujno-barwnie ubrane, doprawdy coś z kotki, coś z motyla przypominają — tak zabawnie widzieć te młodziuchne stworzenia, skaczące, śpiewające, śmiejące się ciągle — nagle seryo, poważnie, bo taniec ma się zacząć! — to święty taniec, przed świątynią niegdyś tylko tańczony, więc te dzieci przybierają miny poważne i w takt śpiewu