Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 236.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Religia jedna, państwowa, przez wszystkich uznawana i co do formy wykonywana. Dynastyi nikt praw jej nie zaprzeczał. Filozofia nie kopała dołków pod porządkiem społecznym. Lud bez szemrania, bez żadnych aspiracyj znosił potulnie swą odwieczną pańszczyznę, dążności do zrównania stanów nie znał i nie rozumiał. Przemysł istniał, ale tylko w odmiennych, ciasnych ramach tego, coby u nas przemysłem domowym nazwano. Ogół i każda jednostka zadawalniały się granicami zakresu działania, po ojcach i dziadach odziedziczonego. Jeść miał każdy dosyć — więc spał spokojnie. Zdawało się, że plutokracya, jako rywalka arystokracyi, nie ma wcale racyi bytu. Szlachta nie ciemiężyła podobno ludu nad miarę; wolno jej było zresztą bawić się nieszkodliwem filozofowaniem, układaniem zgrabnych wierszyków niewinnej treści, muzyką, kobietami, i to nie nadmiernie. O polityce nikt już w końcu nie myślał, bo to do niczego nie prowadziło, a mogło tylko niepotrzebnie tułów od głowy oddzielić. W stosunkach wzajemnych ludzi do ludzi wiedziano zawsze i we wszelkich okolicznościach jak sobie postąpić, bo wszystko było przewidziane, unormowane odwiecznym zwyczajem; temu się sprzeciwiać, uchodziło za złe wychowanie, a złych manier każdy się gorzej śmierci obawia w Japonii. Któryś z rzadkich Francuzów, którzy Japonię dokładniej znali, powiedział: »Jeżeli szczęście ludów polega na absolutnem spokoju i nieruchomości, to ostatnie stulecie rządów dawnego systemu w Japonii było ideałem złotego wieku«.
Jednak, szczęściem czy nieszczęściem, wszelka ludzka instytucya, a zwłaszcza każda forma rządu, nosi w swem łonie zaród choroby, który ją o śmierć przyprawia. Wielki Jejasa, tworząc swą maszynę rządową, myślał przedewszystkiem o zapobieżeniu wybuchom krewkości i ambicyi książąt udzielnych (dajmio). Zapomniał, że odejmując im wszystko co w mężczyznie utrzymuje męskość — nieuniknienie ich w zniewieściałość wpędzi. To samo stało się i z samymi sajgunami. W biegu czasów przestał sajgun rządzić; za niego rządzili jego ministrowie, on używał i babiał.