Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 139.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

jące? — to rozumie się, pytanie, na które dziś nie mam odpowiedzi.
Dawniejsze fortyfikacye chińskie, murowane z cegły na słońcu suszonej, owe kolosalne mury np. koło Pekinu i Tientsinu, jak pokazała wojna z r. 1860, 1874 i ostatnia francusko-chińska kampania 1883—1884, rozstępowały się przed granatami, jak masło pod nożem. Forty, które zamykają i strzegą przystępu do wnętrza kraju od ujścia rzeki Kanton, aż do miasta tegoż nazwiska, to dzieło nowożytnej sztuki. Niemiec podobno inżynier budował je; jemu jako Europejczykowi nie przynoszą zaszczytu, to pewna; wszystko wewnątrz widoczne. Jedna tylko pozycya wydaje mi się nader silna, na wschodnim brzegu leżąca a wykuta w skale. Zresztą czyż Chińczykom tak bardzo fortec potrzeba? mają 400 milionów luda, kraj po większej części jeszcze nieprzystępny — niechże się Europa kusi jak chce, niech psuje wiele chce prochu, i co im zrobi? chyba sama w tem morzu utonie. A zresztą przecież i Chińczycy mają armię, a jak niektórzy powiadają, ta armia jest niezła; miejscami, gdzie sobie wicekról zadał trochę pracy, ma być wcale dobrą. Wszakże raz Chińczyków nauczywszy, że bić trudno, ale być bitym łatwo, dano im równocześnie naukę, że i jak trzeba się bronić, dziś już nie będzie tak łatwo dać im rady.
Jak na wszystkich innych punktach, tak i pod względem reform armii, Chiny nie rzuciły się tak gwałtownie w objęcia cywilizacyi europejskiej, jak Japonia, która zmieniwszy swój dawny kalendarz, strój, alfabet, zarzuca obecnie dawną formę rządu; za jednym zamachem chce się przeistoczyć w państwo, w monarchię parlamentarną. Chiny, Chińczycy, choć wierzą w swą wyższość, przekonali się jednak, że pod niektórymi względami Europa wyżej od nich stoi. W pierwszym rzędzie trzeba było urządzić a raczej stworzyć system celny na sposób europejski, oddać całą administracyę celną w ręce europejskie; na drugiem miejscu stoi armia. Ale tu o reformie całkowitej mowy niema, być nie może; zresztą oni nie tak potrzebują armii, jak ją mają karły europejskie, siedzące jeden na drugiego nagniotkach.