Strona:PL Paweł Sapieha-Podróż na wschód Azyi 026.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niezadowolony, choć jemu nie o politykę chodzi; lud widzi i czuje, jak go wyzyskują rozliczni spekulanci, Anglicy, a zwłaszcza Parsi; widzi, jak oni porastają w miliony, a on sam ani kroku naprzód zrobić nie może, ani wyjść ponad poziom nędzy, gdyż praca jego prawie wartości nie ma. Więc i lud wiejski chce zmiany, bo myśli, że będzie mu lepiej. A że tłum miejski, a nawet — jak mówią — i wiejski, prawie bez wyjątku czytać i pisać umie, więc artykuły i broszurki, rządowi i białym wrogie, rozchodzą się w milionach egzemplarzy, znajdując wszędzie ciekawych czytelników.
Zwrócić jeszcze trzeba uwagę na fakt arcyważny: tj. przejęcie przez Anglików i zastosowanie w stosunkach do krajowców, tak tu jak w innych częściach ich światowego państwa, pojęcia kasty. Anglicy, tj. biali, tworzą tu osobną kastę, równie, a może bardziej od innych rozgraniczoną, jak kasty Hindusów. Konieczność z jednej, przykład Portugalczyków z drugiej strony, pchnęły ich na tę drogę. Powiadam konieczność, bo to condito sine qua non utrzymanie powagi, tego niezbędnego uroku wobec krajowców. Portugalczycy przez nieobserwowanie tej zasady absolutnego rozdziału między białym a kolorowym człowiekiem, wsiąkli w społeczeństwo indyjskie, utworzyła się rasa mieszańców, których stanowisko wobec krajowców naturalnie zupełnie jest odmienne. Anglicy nie chcą tego dopuścić. Biały, żeniący się z kobietą, jak tu mówią, «kolorową», ipso facto wychodzi z kasty białych, traci prawo do wyższych urzędów, nie przyjmują go u siebie biali, staje się w całem słowa znaczeniu un déclassé, bo od białych odepchnięty, między tamtymi z pewnością nigdy przyjętym nie zostanie. W pułkach indyjskich bywa zwykle po 5 — 6-iu oficerów Anglików; reszta oficerów są Hindusi. Oficerowie angielscy mają np. swój rodzaj klubu pułkowego, gdzie jadają i bawią się wspólnie, a oficerowi Hindu przystęp tu wzbroniony. Wogóle Anglicy traktują swoich kolegów «kolorowych», coram populo nawet, jako stworzenia niższe, z któremi nie chcą mieć żadnej styczności. Jakie skutki takiego traktowania, łatwo odgadnąć.