Strona:PL Orzeszkowa+Garbowski-Ad astra Dwugłos.djvu/069

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nia stygmat znamienny naszego rodu. Jest on prawdopodobnie tą kroplą piołunu, o której twierdzisz, że w niemowlęctwie do warg naszych przysycha, a z warg przesącza się do duszy i życie nam zaprawia niesforną goryczą. Byłby to zarazem jedyny punkt styczny, który mię po dziś dzień z wami łączy i po dziś dzień nie daje się usunąć.
W okresach pracy, gdy ogarnięty tworzeniem tonę cały w konstrukcyi metafizycznych wywodów, wzbijam się łatwo w pychę zawczesną i łudzę się przeświadczeniem, żem się na szczytach myśli wyzbył dawnej wady, i że zaczynam już rosnąć w prawdziwą wielkość. A później, niestety, najbliższe otium idące po pracy, najbliższe, przypadkowo doznane wrażenie, przekonywa mię ponownie o nieuleczalnej ułomności. Niechętnie o tem myślę i kryję się z tem przed światem, ale dziś, wyjątkowo, próbuję nie taić się z tą kresą, psującą mi jednolitość ducha i skarżę się przed tobą. I oto przykład jaskrawy! Czyż to, że się skarżę i że dobrowolnie ukracam przed tobą swój wzrost duchowy, nie dowodzi najsilniej tego dziedzicznego błędu?
Nie umiem nawet powiedzieć, jak mię to niedokształcenie psychiczne gniewa, jak mi przeszkadza, ile mi odkrada myśli, ile marnuje energii! Chwilami tracę zaufanie w hart własnej woli i mniemam, że ideału, ku któremu zmierzam, nie dosięgnę nigdy. Jakże inną powinna być młodość Sfinksów, mających chłodem rozumu zgłębić to, co im się u stóp mąci odmętami bytu! Młodość dla pionków ludzkości, to huczne, farysowe loty w piekło Chamsinów lub kryształ eterów, z manekinami kochanek w ramionach, z gwiazdą melancholii na rozwianych włosach; lecz dla Sfinksów, to pora największej sprężystości władz poznawania i najobfitszej w plon pracy. W pamięci też ich młodość powinna pozostać li tylko nazwą tego okresu, w którym myśl najgłębiej rozświeca chaos ciemności.
Nie taką jest moja młodość! Na tle jej czernieją plamy szkodliwych rozprężeń.
Wada serca czyni w abstrakcyjnych robotach niczem