tego świata a nawet własną myślą, który bywa kwiatem ostatnim kultury i zarazem zapowiedzią robaka, który ją stoczy.
Zaczął Horacyusz pisać ody w 35-tym roku życia. Przedtem w epodach i satyrach znajdował upust dla swej młodzieńczej zaczepności; widocznie do tego właściwe miał powołanie. Kto po trzydziestce na pole liryki wstąpi, ten już nie zdobędzie się na tak wybuchowe i wiosenne utwory, jak młodzieniec, który w nich składa pierwsze swych uczuć drgnienia i kwiaty. Liryka Horacego jest poezyą męskiego wieku; obok miłości inne uczucie, przyjaźń dochodzi w niej w równym stopniu do głosu. I dalej, kto w późniejszym wieku zabiera się do liryki, naraża się na niebezpieczeństwo, że reminiscencye, osad z bogatej lektury, wcisną mu się pod pióro i że oddźwięki własnego życia przepuszczone przez filtr literacki stracą nieco ze swej świeżości i bezpośredniości. W literaturze rzymskiej objaw to częsty; przecież była ona od piśmiennictwa greckiego tak ogromnie zależną. Poeta rzymski stawiał sobie za cel naśladowanie Greków, co najwięcej marzył o przewyższeniu swych wzorów. Od tego hasła naśladownictwa nie był wolnym ten, który rodaków napominał
Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/15
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.