Przejdź do zawartości

Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nietylko jedna Helena z Lakonii
Dała się gacha usidlać kędziorem
I złotolitą szatką, gdy do niej
Zajechał królewskim dworem.

Nie pierwszą z łuku cydońskiego strzałę
Teucer wypuścił; — nie sam Stenel pierwszy
Lub Idomenej wyłączną chwałę
Zdobył i godzien wierszy.

Ilion nietylko raz był oblężony,
I wprzód, gdy mury wróg ściskał taborem,
Pierśmi zasłaniał dzieci i żony
Nie sam Deifob z Hektorem.

I wprzód Heroje bywali niezwykli,
Ale zstąpiwszy do ciemnej otchłani
Swoich poetów nie mając, znikli
Nieznani, nieopłakani.

Nierozsławione pieśnią bohatyry
Jak lada gnuśnik zapomnieni w grobie.
Dlatego Leliu! w dźwiękach mej liry
Nie mogę milczeć o tobie.