Przejdź do zawartości

Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Niech maszty łamie Afryk rozwścieczony,
Niemam rozpaczać, ni modlić się czemu,
By towar z Tyru lub Cypru wieziony,
Nie poszedł na łup morzu łakomemu.

Od burz egejskich jest dla mnie opieka,
Gdy Pollux zatli dwie gwiazdeczki bliźnie,
Przy dobrym wietrze łódka moja lekka
Dwuwioślna, łatwiej po falach prześliźnie.



DO MELPOMENY.
XXX.
Exegi monumentum.

Skończyłem pomnik; przy nim niepożyty
Spiż niczem; wyższy, nad piramid szczyty;
Nic go nie zniszczy, ani pleśń wilgoci,
Ni wichr szalony, ni potok lat kroci,
Ni czas depczący tylko po ruinie...
Nie umrę wszystek — najlepsza nie zginie
Cząsteczka moja! Sławę mą prawnuki