Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 220.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gadu, gadu i niespostrzeżenie drugi arkusik ma się już ku końcowi, a Ojciec pewno się niecierpliwi, żem się tak rozmachał. Kończę, żeby nie nadużywać cierpliwości drogiego Ojca, czy zaś na przyszłość będzie w tej mierze poprawa, t. j. czy będę króciutkie listy posyłał, to pytanie, na które odpowiedzi niema jeszcze na razie; jak Bóg da dożyć, to się pokaże. Jeszcze raz dziękuję drogiemu Ojcu za pomyślne wiadomości o jałmużnie i oczekując takowych nadal, bardzo a bardzo proszę Ojca o łaskawą pamięć w modlitwach.