Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 193.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.





LIST XXII.

Tananariwa, 13 lutego 1901.

List Ojca (datowany: Kraków 16/12 1900) odebrałem i bardzo zań dziękuję. Moje przypuszczenie sprawdziło się niestety. W przeszłym roku, kiedy się na Madagaskarze pojawiła szarańcza, przyszło mnie na myśl, że kto wie, czy na przyszły rok znowu to utrapienie nie wróci, albo naznosi jaj, więc się zjawi młode pokolenie tych niszczycieli. Często przypominałem sobie i ciągle przemyśliwałem, jakby ochronić moją czarną szarańczę od głodu, jeżeli prawdziwa szarańcza spowoduje takowy, albo podniesie cenę wszystkiego. Otóż tak się stało, jak myślałem. W połowie stycznia zawitali do nas ci nieproszeni i wcale nieporządani goście. Byłem jednego dnia zajęty listami, a sporo miałem ich do napisania. Spojrzawszy przez okno, zobaczyłem jakich kilkadziesiąt może szarańcz krążących nad kawałkiem gruntu, należącego do moich chorych.