Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 139.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.





LIST XVI.

Tananariwa, 28 sierpnia 1900 r.

Posyłając Ojcu fotografie, które mogłem na razie dostać, do Missyj katol., korzystam z tej sposobności, żeby wyprowadzić z błędu tych przynajmniej, którzy czytają Missye katolickie, jeżeli już może słyszeli, albo usłyszą o moich trędowatych to, co ja nie tak dawno temu słyszałem i nieraz jeszcze słyszę. Zwiedzało moje quasi schronisko kilkanaście osób, między któremi byli też niektórzy dość wysocy urzędnicy, i tak się wyrażali: »Biedni to ludzie ci trędowaci to prawda, ale trzeba ich napędzać do pracy — mają ziemię, niech ją uprawiają, bo inaczej będą musieli głód cierpieć« — albo: »cierpią ci trędowaci, jak i wszyscy inni, bo to ciężka choroba, ale nie są oni znowu tutaj tak nieszczęśliwi, mają pola manioku, patatów i t. p., z missyi dostają ryż, cóż im więcej trzeba? trudno więcej wymagać«