Strona:PL O. Jan Beyzym T. J. i Trędowaci na Madagaskarze 011.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

celu napisał list z prośbą do Generała Zakonu, aby go wyznaczył do obsługi trędowatych. Pozwolenie nadeszło i wyznaczono mu missyę mangalorską w Indyach. Gdy czas był do odjazdu, przyszła z Indyi wiadomość, że małym tamtejszym zakładem już się ktoś zajmuje, więc jego ofiara zbyteczna. O. Beyzym nie ma zwyczaju od postanowienia odstępować. Dowiedziawszy się, że na Madagaskarze również są trędowaci, a niema ktoby się nimi należycie opiekował, za zezwoleniem przełożonych, zamiast do pięknych Indyj, wyjechał na skalistą i febrzystą afrykańską wyspę. Jak się tam dostał, co zastał, co robi, co zamierza zrobić, niech jego słowa powiedzą.

X. Marcin Czermiński T. J.