Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 566.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzegórz z Heimburga. 557 dzinnem mieście, oddając się nauce prawa, filozofji i nauk wyzwolonych; zostawszy doktorem iu utroąue jure, jako biegły prawnik ściągnął na siebie uwagę książąt niemieckich, którzy zasięgali jego rady w trudniejszych sprawach, suto ją opłacając; pomimo tego G. nie opuszczał klasztoru wircburgskiego, gdzie się wychował i był szanowany. G. miał wielką znajomość prawa, zmysł praktyczny, umysł przenikliwy, odwagę i sumienność. Jedno tylko mu zarzucają: niezwykłą żywość temperamentu i uszczypliwość języka, zawsze gotowego do sprzeczki. Wezwany na sobór ba-zylejski, zapoznał się z wielu znakomitymi ludźmi swego czasu: z Eneaszem Sylviusem, którego został sekretarzem, z Mikołajem Kuzą i innymi. Pobyt w Bazylei przeważnie wpłynął na losy G'a, ale stal się zarazem powodem przykrości i cierpień, jakich doświadczył przy końcu swojego życia. Eóżność przekonań oziębiła stosunek jego ze wspomnianymi mężami, z których jeden został Papieżem, drugi kardynałem, a skończyło się otwartą z nimi walką. G. został na zawsze zwolennikiem zasad bazylej-skich (ob. Bazylejski sobór). W swojej historji panowania Fryderyka III Eneasz Sylvius opisuje G'a: „Grzegórz był pięknej postaci, miłej powierzchowności, twarzy pogodnej, oczów przenikliwych. Samodzielny, nie słuchał nikogo, żył podług swego widzimi się; powierzchowności zaniedbanej, miał coś cynicznego w sposobie swego życia." W innćm miejscu (ep. 120) Eneasz wyraża swoje zadowolenie, zjakióm słuchał G'a wykładającego literaturę: „Nie widziałeś wtenczas prawnika—niemca; wymowa właściwa włochom płynęła z jego ust." Jak był oryginałem w życiu co-dziennóm, tak posiadał odrębny sposób pisania. Styl jego uszczypliwy, często grzeszył rubasznością, i wcale nie żałował żółci, kiedy mówił o swych przeciwnikach. Zgromadzenie książąt, zwołane przez Piusa II do Mantui 1459, w celu obmyślenia środków dla powstrzymania zaborów tureckich, nastręczało G'wi, działającemu w imieniu Zygmunta, arcy-księcia austryjackiego, sposobność do załatwienia sporu juryzdykcyjnego, wynikłego pomiędzy arcyksięciem a kardynałem Kuzą, jako bpem w Brixen; ale nadzieja ta zawiodła G'a. Arcyksiąże po powrocie osadził kardynała w zamku Bruneck. Kary kościelne spadły na arcyksięcia i wszystkich w tej sprawie udział mających, a szczególnie na G'a. Ten starał się w Rzymie usprawiedliwić swego klienta, a przegrawszy sprawę, założył w imieniu Zygmunta appellację do soboru powszechnego, odwołał się do przyszłego Papieża, akt tej appellacji ogłosił w Rzymie, Floreucji i innych miastach. Zaprotestował przeciwko bulli wyklinającej go i pozwolił sobie napaści i przycinków osobistych na Papieża. Powróciwszy do Norym-bergi, zastał gotową klątwę, podług której urząd miasta polecone sobio miał skonfiskowanie majętności G'a i wydalenie go z murów miasta. G. udawszy się do Czech, został radcą Jerzego Podjebrada. Ów przywłaszczycie! korony czeskiej zamyślał posiąść i koronę cesarską. Hussyci z nienawiści, jaką pałali ku Fryderykowi, ponieważ trzymał z Papieżem, stanęli po stronie Jerzego. Następca Piusa II, Papież Paweł II, wyklął króla czeskiego i odsądził go od tronu. G. ciągle trzymając się Podjebrada, występował w jego obronie przeciwko Papieżowi. Książe bp wirc-burgski Rudolf z Scherenbergu otrzymał nakaz wyzucia G'a ze wszelkich majętności, co też ten uczynił, jakkolwiek niechętnie, bo G. wiele usług oddał kapitule tej djecezji. Kapituła wircburgska zaciągnęła tyle długów, że nie mając czem ich płacić, postanowiła oddać się pod zwierz-