Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 532.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzegorz IX Papież. 523 klątwa papiezka na niego jest nieważna, że nie chciał się z nim Papież pojednać, ani błogosławieństwa mu udzielić, że we wszystkiem usiłuje mu szkodzić, że nakoniec nic go nie zdoła od służby Chrystusowej oderwać. Tymczasem Papież mu zarzucał, że do końca krzywdził kościoły i duchowieństwo, że ojcowiznę ś. Piotra szarpał na korzyść Saracenów, że się sprzymierzył z niewiernymi na zgubę templarjuszów i braci szpitalnych. Jego reprezentant w Ptolemaidzie Tomasz, hr. Acerra, otwarcie się porozumiewa! z Saracenami (Hefele op. c. VIII 215). Za poprzednie i nowe gwałty Fryderyka Papież ogjosił 30 Sierpnia 1228 r., że wszystkich podwładnych królestwa obojga Sycylji uwalnia od przysięgi wierności. Cesarz przybył do Ptolensaidy 7 Wrz., z radością'przez wszystkich witany. Dziwiono się tylko malej liczbie wojska z nim przybyłego. Skoro atoli się dowiedziano o klątwie na nim ciążącej, radość znikła. Nie chcieli z Him się mianowicie łączyć szpitalnicy i templarjusze, za co ich prześladował i zakazał im walczyć z Saracenami. Pomijając szczegóły tej wyprawy, nadmieniamy, że traktat zawarty został z Malek-Kamelem, sułtanem Egiptu, 18 Lut. 1229 (ob. Fryderyk II), poczćm bez chwały, obciążony złorzeczeniem ludzi zniechęconych, wracał na zachód. Gdy to się działo na Wschodzie, namiestnik Fryderyka we Włoszech Rajnold, syn księcia Spoleto, z wojskiem saraceńskiem dopuszczał się niesłychanych okrucieństw na księżach, a zwłaszcza zakonnikach, najechawszy Mar-chję ankoneńską. Do tego stopnia Rajnold posuwa! swą przewrotność, że mieszkańców Perugii, gdzie przebywał G., chciał przekupić, aby mu Papieża wydali (Balan op. c. I 3 7 5). Gdy groźby nie pomogły, Papież Rajnolda wyklął, kaza! zebrać wojsko, dostarczone chętnie przez miasta lombardzkie, i najeźdźca zosta! odparty (ob. Fryd. II). Przybycie Fryderyka do Apulji polepszyło stanowisko i wzmocniło siły jego wojska. Cesarz wysłał trzech posłów, między nimi Hermana de Salza, wielkiego mistrza krzyżackiego, do G'a, prosząc o pokój. Papież uwierzył, żo teraz cesarz szczerze pragnie pokoju. Wszczęte układy doprowadziły do zgody w San-Germano, w pierwszych dniach Lipca 1280 r., gdzie Fryderyk zaprzysiągł warunki pokoju. Skoro zaczął je spełniać, kardynałowie Jan i Tomasz, w imieniu Papieża, zdjęli zeń klątwę i uwolnili od cenzur kościelnych 28 Sierp. t. r. w obozie pod Ceprano. Papież i wszyscy byli uradowani tym pokojem. G. udał się do Anagni, dokąd przybył wkrótce Fryderyk i miała miejsce tu pomiędzy nimi 1 Wrz. przyjacielska rozmowa. Sam Fryderyk po tej rozmowie pisze, iż dobroć G'a prawdziwie ojcowska poruszyła go i przekonała, że w calem zajściu Papież miał słuszność, i że odtąd będzie go szanował zawsze, jako jedynego a powszechnego ojca (Pertz, leg. II 275, ap. Balan II p. 33). Po tem wyznaniu samego cesarza upadają wszystkie zarzuty nieprzyjaciół Grz. IX. Tymczasem i Rzymianie się upamiętali. Wielki wylew Tybru w końcu Stycznia 1230 wywołał zarazę i głód: ludność, nękana klęską, widziała w niej karę nieba za bunt przeciw Papieżowi. Piotr Frangipane, na czele posłów miasta, prosił o powrót Papieża do Rzymu. W końcu Lutego G. wszedł trjumfalnie do Rzymu, witany z największemi oznakami radości wszystkich mieszkańców. Niektórzy historycy utrzymują, że i po pokoju w San-Germano G. ciągle ścigał cesarza. Dowody oryginalne wręcz przeciwnie mówią (Hefele op. c. VIII § 65 7). Prawda, że Papież ganił jak należało Fryderyka za to, że nie dopełniał warunków pokoju, że au-