Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 524.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzegórz XIII—XIV Papież. 515 berta. Gisulf, książę salernitański, i Piotr, bp Aibano, wyprawieni zostali do Francji, a kardynał biskup Ostji do Niemiec z listem papiezkim, w którym, między innemi, czytamy: „Słowa psalmisty: Quare fremuerunt gentes (Ps. 2, 1 — 2), spełniły się w ostatnich czasach. Książęta ludów i kapłani połączyli się przeciwko Chrystusowi i jego Apostołowi Piotrowi na zagładę religji. Lecz z wyraźnego dopuszczenia Bożego nie mogli ani przez okrucieństwa, ani przez obietnice wprowadzić w błąd tych, którzy położyli ufność w Bogu. Dla tego tylko podnieśli na nas rękę, że nie mogliśmy zachowywać milczenia w obec niebezpieczeństw Kościoła i że nie chcieliśmy dozwolić na ujarzmienie oblubienicy Bożej. Nawet najuboższa niewiasta może sama wybierać sobie oblubieńca, Kościół zaś Boży nie może na ziemi pozostawać w połączeniu ze swoim oblubieńcem... Ja zaś, choć jestem grzesznikiem, znajduję się, podług słów proroka, na wysokiej górze i nie waham się mówić, oraz głosić, bez strachu i obawy, że religja cbrześcjańska stała się, o zgrozo! przedmiotem pogardy żydów, saracenów i pogan... Od czasów Konstantyna nigdy tak okrutnie nie postępowano ze Stolicą Apostolską." Niedobrze się też wiodło Henrykowi w Niemczech: zamiary pogodzenia się z Hermanem, hrabią luksemburgskim obranym na króla (9 Sierp. 1081 r.), spełzły na niczóm, a na synodzie w Kwedlinburgu (20 Kw. 1085) bpi wierni Kościołowi oświadczyli, że nikt nie ma prawa podawać w wątpliwość decyzji papiezkich. Wkrótce potem Henryk zwołał swoich stronników do Moguncji (w pierwszych d. Maja 1085), gdzie jeszcze raz podpisano złożenie ze Stolicy Ap. Grzegorza i wyniesie na nią Gwiberta. Wtedy właśnie Grzegórz VII zakończył życie w Salerno 25 Maja 1085 r. Od kilku miesięcy przeczuwał przybliżającą się śmierć i należycie się do niej sposobił. W ostatnich chwilach, kiedy otaczający go kardynałowie i biskupi wynosili zasługi okazane przez Papieża Kościołowi, Grzegórz odpowiedział: „Najdrożsi bracia, nie wynoszę się z dzieł moich i w tóm mam jedyną nadzieję, że miłowałem prawdę, a nienawidziłem niesprawiedliwości." Tym zaś, którzy wypowiedzieli swoje obawy o przyszłość, odpowiedział, podnosząc ręce do nieba: „Wstępuję tam i gorąco was polecę Bogu." Na zapytanie, kto mógłby zostać jego następcą, wymienił: kardynała Dezyderjusza, Ottona bpa Ostji, arcybiskupa Lyonu Hugona i Anzelma z Lukki; pierwszeństwo zaś dał Dezyderjuszowi, gdyż on jeden z wymienionych był wtedy przy Papieżu, a z powodu bogactw swego klasztoru (Dezyd. był opatem Monte-Cassino) i przyjaznych stosunków z Normannami mógł okazać wielkie usługi Kościołowi. W końcu udzielił absolucję wszystkim przez siebie ekskommuuikowanym, z wyjątkiem Henryka i Gwiberta, oraz innych „hersztów zarazy." Zaleciwszy obecnym posłuszeństwo kanonicznie obranemu Papieżowi, jeszcze raz wyrzekł pamiętne słowa, w których się streszczają dzieje pantyfikatu G. VII: „Dilexi justitiam et odi iniquitatem, propterea morior in exilio." Zwłoki jego zostały złożone w kościele ś. Mateusza w Salerno i z początku tylko prosty kamień oznaczał miejsce, gdzie spoczywał wielki Papież, później Jan de Procida własnym kosztem wzniósł tu kaplicę na cześć Grzegorza, jako świętego. Teraźniejsze mauzoleum G'a VII w katedrze salernitańskiej pochodzi z XVI wieku i nosi następujący napis: Gregoriua VII Saonenais, P. O. M., Eccleeioe libertatis vindex acerrimus, assertor constantissimua, qui dum Homani Pon-tificis auctoritatem adversut Henrici perfidiom atremie tueretur, Salerni