Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 469.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

460 Grzech pierworodny. i zachodniego Kościoła podają naukę o grzechu pierworodnym, jako powszechną naukę chrześcjańską (ob. świadectwa te zebrane u Bellarmina, Disput. de contr. 1. 4; De amissa Gratia et Statu pecc. c. 5; cf. De Bu-beis, Diss. de pecc. orig. c. 21..). Nauka ta okazuje sig wreszcie w starodawnej praktyce chrztu dzieci, udzielanego na zgładzenie grzechu (in re-missiorum peccatorum, mówi symbol Niceno-Konstplski) w istotach, które jeszcze nie doszły do rozumu i w których przeto nie może być grzechu przez nie osobiście popełnionego; i wreszcie okazuje sig ta nauka w egzor-cyzmach, jakich wschodni jak i zachodni Kościół używa przy chrzcie dzieci, a jakiemi wyraża wiarg, że dziecig, jakkolwiek nie jest przez szatana opgtane, zostaje wszakże rzeczywiście przed chrztem pod mocą szatana. Kościół był w spokojnóm, niezaprzeczanóm posiadaniu nauki o grz. pierw, aż do V w., t. j. aż do Pelagjusza, który pko tej nauce wystąpił; dla tego Pelagjusz był nowatorem i katolicy bronili pko niemu nauki swej jako starej, jak to dobrze wypowiedział Pelogjuszowi ś. Augustyn (De nupt. et concup. II 12): „Nie ja wynalazłem grzech pierworodny, bo jest on od wieków przedmiotem wiary katolickiej, ale ty, który go zaprzeczasz, jesteś niewątpliwie nowym heretykiem." Synody, wywołane tem zaprzeczeniem, określiły formalnie starą katolicką naukg pko błędowi. Z pomiędzy tych synodów najważniejszemi były: synod milewitański, w Afryce 416 r. odbyty, z powodu herezji Pelagjusza i jego zwolenników, a przez Pap. Innocentego I potwierdzony, i synod arauzykański (Orange), w Gallji 520 r. zebrany pko semipelagjanizmowi; uchwały tego synodu przyjęte były przez cały Kościół. Sobór trydencki (ses. V de pecc. orig.) powtarza uchwały tych soborów, w części nawet dosłownie. Co się tyczy natury tego grzechu, Kościół poprzestaje na orzeczeniu, że grzech pierw, jest grzechem Adamowym, który jest we wszystkich potomkach Adama, nie w skutek osobistego czynu, jako grzech osobisty, ale w skutek samego urodzenia, jako grzech rodzaju ludzkiego; że uważany w potomkach Adama grzech pierworodny nie jest czynnością grzeszną, ale jest stanem grzesznym; że wszakże ten stan jest stanem grzechu w właściwćm tego wyrazu znaczeniu tak, iż w nim jesteśmy prawdziwymi grzesznikami. Ojcowie jasno to wypowiadali. Tak Ireneusz (Adv. haer. V 16) mówi: „Obraziliśmy Boga w pierwszym Adamie, gdyśmy przykazania Bożego nie zachowali... Przykazanie jego przekroczyliśmy od początku." Atanazy (c. Ar. or. 1 n. 51): „Grzech Adama, gdy przekroczył on przykazanie Boże, przeszedł na wszystkich ludzi." Bazyli (Hom. de fam. et sicc. n. 7): „Adam grzesznóm swojem jedzeniem przekazał grzech i na swoich potomków." Augustyn (De nupt. et concup. II 34): „Grzech ten, który człowiekowi w raju zaszkodził, nosi w sobie każdy, kto się narodził." A przyrównywając ród ludzki do drzewa, którego korzeniem jest Adam, mówi ten wielki doktor (De praed. et gr. c. 3): „Grzechowa plama zepsutego korzenia przechodzi wraz z rodzeniem gałęziami pokoleń, tak, iż nawet dziecię jednodzienne ma udział w winie pierwszego przekroczenia." A w swoich Betraktacjach (1, 15) ma Augustyn za rzecz niezawodną, że grzech pierworodny, jak każdy inny, może tylko z wolnej woli pochodzić. Ze średnich wieków dosyć będzie gdy przytoczymy 6. Tomasza z Akwinu, który mowi: „Zgodnie z wiarą katolicką za rzecz niezawodną mieć należy, le pierwszy grzech naszego pierwszego ojca dziedzicznie przechodzi na potomków." Potomkowie tedy Adama, w skutek grzechu pierw., są rzeczywistymi grzesznikami.