Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 445.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

436 Groot. czonych intryg i przeszkód sobie stawianych umiał się utrzymać, i zadowoleniem kanclerza Ozenstierna, przez lat dziewięć. Ale ku końcowi uwikłat się w trudności niemałe. Już same jego starania o pogodzenie katolików z heretykami, dawszy powód do pogłosek o rycbłóm jego przejściu na wiarę katolicką, mogły obudzić podejrzenia i nieufność ku niemu kanclerza Ozenstierna. Z tem wszystkióm utrzymywał on G'a na jego miejscu, ale, jak się zdaje, a przynajmniej jak utrzymywało wielu, jedynie dla tego, że to robiło przykrość znienawidzonemu przez siebie kardynałowi Richelieu. Po śmierci tego kardynała (w Grudniu 1642) G. dostrzegłszy oznaki nieufności w kanclerzu, mianowicie gdy miał być mu dodany niejaki Duncan w charakterze niby pomocnika, a w rzeczywistości aby śledzić za wszystkiemi jego krokami i zdawać o nich sprawę rządowi szwedzkiemu, r. 164 5 prosił o dymissję i otrzymał ją od królowej Krystyny. Z Paryża udał się G. do Hollandji, a ztamtąd przez Hamburg, Wismar, i Kalmar do Sztokholmu. Królowa szwedzka, sama uczona i wielka przyjaciółka nauk, umiała ją poznać i cenić w drugich: przyjęła tedy G'a bardzo uprzejmie. Nie dano mu jednak żadnego urzędu: zauważył też, że na dworze szwedzkim miał wielu nieprzyjaciół, a i ostry klimat Szwecji wcale mu nie służył; opuścił tedy Sztokholm i odpłynął do Lubeki. Okręt jego zaskoczyła burza i wyrzuciła go na brzeg niedaleko od Gdańska. Znękany przeciwnościami i ciężko rozchorowany starzec kazał się zawieść do Rosztoku i tara um. w nocy z 28 na 29 Sierp. 1645. Pastor luterski Jan Quistorp, który był przy jego śmierci, ogłosił wiadomość 0 jego ostatnich chwilach, broniąc go, że nie umarł on papistą, socy-njanem, ani ateistą. Zwłoki G'a nabalsamowane pochowano w kościele rosztokskim, a później przeniesiono do Delftu, gdzie wystawiono mu piękny pomnik. Jego bibljotekę i rękopisma królowa szwedzka r. 1648 kazała zakupić za 24,000 guldenów i poruczyła ją sławnemu uczonemu Izaakowi Vossiusowi, który nie zapomniał przy tej okoliczności o swoich własnych korzyściach. Oprócz wymienionych pism, G. pozostawił jeszcze wiele innych, treści rozmaitej. Z tych najwięcej mają dla nas znaczenia jego dzieła teologiczne, wydane w 4 v. in-f. przez jego syna Piotra, który zamierzył wydać wszystkie dzieła ojca. G. całe swoje życie był zajęty jedną wielką myślą połączenia katolików z protestantami; w swoich zasadach i dążeniach duchowych więcej się on zbliżał do Erazma i Melanchtona, z którymi łączyła go nadto wielka nauka i klassyczne wykształcenie, aniżeli do Kalwina i jego zwolenników. Nie tyle on przeto zważał na różnice, dzielące rozmaite wyznania chrześcjańskie, ile na wspólne ich zasady i dogmaty. Jeszcze r. 16 25 napisał on wiersz na cześć Najśw. Panny, w którym oraz wielce chwalił Papieża Urbana VIII. Im więcej poznawał on naukę Kościoła katolickiego z badania pomników starożytnych i z obcowania, zwłaszcza w czasie swojego pobytu we Francji, z najznakomitszemi osobistościami katolickiemi, i im więcej z drugiej strony zrażały go nienawiść i duch prześladowczy fanatyzmu kalwińskiego, tóm więcej nikły jego uprzedzenia religijne i tera więcej on oceniał wyższość 1 zasługi katolicyzmu. Pierwszeństwo Stolicy Piotrowej uważał za konieczne do przywrócenia i utrzymania pokoju i porządku w Kościele. Hie-rarchję biskupią i siedm sakramentów znajdował on już w samem Piśmie ś. Z dziejów pierwotnego Kościoła przekonywał się, że zawsze wzywano pośrednictwa świętych i dla tego musiał on dopuścić i cześć obra-