Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 266.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

257 Godziny kanoniczne.

jak o tem wyżej. Po lekcji śpiewający Tu autem... do ołtarza przyklęka i odchodzi; podobnież w 2im i 3im nokturnie, wyjąwszy że na tekst Ewangelji przed homilją wszyscy wstają. Ostatnią lekcję śpiewa celebrans, przed którą, ktoby on nie był, prosi także o benedykcję, mówiąc Jube Domne (mv Domine), a jeden z godniejszych odpowiada Ad societatem. Tylko biskup celebrujący, gdy nie ma w chórze nadeń dostojniejszego, mówi Jube Domine, a chór mu odpowiada od razu Amen. Hymn Te Deum stojąc się śpiewa, a na Te ergo... klęka się. Laudes, jak nieszpory. Na Hory mniejsze zwyczajnie nie masz solenności (chyba na prymę w wigilję Bożego Narodzenia po niektórych starych katedrach, jak np. w Włocławku). Celebrans czy hebdomadarz śpiewa Deus in adjut., kapi-tulum, orację, Dom. vob. przed i po oracji, Benedicamus, Fidelium ani-mae, antyfonę końcową, jeżeli wypada, słowem wszystko, jak się już wyżej mówiło. Siedzi się jak indziej, a na preces feriales, jeśli są, klęka. Gdy jest obecny biskup na którejkolwiek z tych g. k., należą mu się po-winne rewerencje: on wkłada kadzidło na nieszporach i benedykuje, a na końcu daje benedykcję zwyczajną; intonacja jednak i śpiewy idą zwyczajnie przez celebransa, chóry i innych (Caerem. Epp. 1. 2 c. 2 et 4, oraz mnogie dekrety SEC.). Przyczyny, zwalniające od odmawiania kapłańskich pacierzy, są te: niemożliwość, wielka przeszkoda i dyspensa prawna: od Papieża, choćby bez żadnej przyczyny, z wiedzą dana, będzie ważna, od biskupa tylko czasowa i dla słusznych przyczyn. Przełożeni zakonów mają takie same prawa względem podwładnych swoich. Kto nie może całych pacierzy odmówić, powinien te części, które może; ociemniały na pamięć uczyć się ich odmawiania nie obowiązany; głuchy sam, rozumie się, powinien odmawiać: czy w chórze zadość czyni, nie słysząc drugiej strony, nie zgadzają się teologowie; oniemiały do niczego nie obowiązany. Co do ducha godzin kan., są one wielkiego pożytku dla Kościoła w ogóle i dla każdego kapłana w szczególności. Kapłan człowiekiem modlitwy (homo orationis) być powinien: wola jego może i dobra, lecz prawem wyraźnćm i określającem ją nie związana, słabą byłaby i skłonną do zaniedbania się. Z obowiązku zaś ścisłego odmawiając na ferje i różne święta przeznaczone psalmy, powtarza częściowo cały psałterz Dawida; w lekcjach I nokturnu najpiękniejsze wyjątki z Pisma Św., w II wyjątki z Ojców, albo żywoty świętych, w III homilje na teksty ewangeliczne; modlitwy, wiersze i responsorja strzeliste, wszystko to, zwłaszcza odmawiane wedle powyższych przepisów, podnosi ducha, utrzymuje kapłana w ustawicznem obcowaniu z Bogiem, daje namaszczenie jego naukom, do ludu miewanym, więc cały Kościół na tćm zyskuje. Modlitwy i łzy, to najdzielniejsza broń Kościoła wojującego, a te modlitwy bez ustanku po wszystkich zakątkach świata, z ust kapłanów ku niebu się wznoszące, są wyrazem jedności i powszechności katolickiego Kościoła. Cf. Luc. Ferraris Prompt. Biblioth. V. Officium Dirinum; Bou-xner, Instit. Theol. tract. de Ordine art. II; Herdt, S. Liturg. Praiis t. II n. 382 — 389. X. S. J. Godziny kanoniczne Z brewjarzów polskich opisane są w tej Encykl. II 593; tu zatem niektóre tylko dodajemy jeszcze szczegóły, oraz to, co prawo synodalne mówi o pacierzach kapłańskich. I. Nauka teologiczna o godz. kapł. rozebraną jest w sposób uczony w dziele Mikołaja Encykl. T. VI. 17