Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 222.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

213 Gnieźnieńskie arcybiskupstwo.—Gnoma. przez Zygmunta Augusta w 15 64 (odnośne oryginalne dokumenty są w archiwum kapituły pod N. 106 i 14 2), snadź nie korzystali nigdy, skoro dotąd nie odkryto żadnej monety, o której możnaby powiedzieć, że wyszła z mennic arcybiskupich. Co do d) prawa koronowania królów i królowych polskich. Gdy w XIV w., z powodu przeniesienia koronacji z Gniezna do Krakowa, powstały nieporozumienia między bpem krakowskim a arcbpem gnieźnieńskim, o składane przy tych uroczystościach królewskie ofiary, do których prawo rościli sobie kanonicy i prałaci krakowscy, i o takowe zaskarżyli do Rzymu arcbpa Jarosława Skotnickiego, Grzegorz XI, w celu załatwienia tej sprawy, delegował Mikołaja de Panków, kanonika włocławskiego, który wyrokiem z d. 4 Wrz. 1375 zdecydował, iż rzeczone ofiary nie do kościoła i duchowieństwa krakowskiego, ale do arcbpa gnieźa. należą (orygiuał w archiw. kapit. gnieźn, n. 124). e) Tytułu prymasa używali arcbpi gnieźn. tak w prywatnych, jak urzędowych pismach aż do arcbpa Ign. Krasickiego, któremu rząd pruski zakazał tytułować się prymasem (Rękopism Siemińskiego p. 65); następcy jego nie przybierali także tego tytułu, zwłaszcza, gdy i Stolica Apost., urządzając archidjecezję gnieźn. i poznańską, w bulli De salute animar. tytuł ten pominęła z tej może racji, iż, przy ustanowieniu arcybiskupstwa warszawskiego, Pius VII w bulli z 6 Paźd. 1818 r. arcbpowi warszaw. Franciszkowi Malczewskiemu i jego następcom nadał tytuł rzeczony: „titulum Primatis regni Poloniae Apostołka auctoritate concedimus et impertimur" (Bul-larium XV 12 7). Tytułu tego zaprzestał używać Choromański, tytułując się tylko metropolitą, i z jakiego to uczynił powodu, nie wiadomo. Od powrotu arcbpa Ledóchowskiego z soboru watykańskiego tytułują go prymasem w pismach i listach; rząd wszakże pruski przeciw temu tytułowi swe veto zaznaczył, f) Z praw stałego legata Stoi. Apost. ostatni, o ile nam wiadomo, korzystał arcbp Raczyński, który sprawę małżeńską Wiktora Szołdrskiego rozsądził w trzeciej instancji jako legatus natus, co i Rzym tacite uznał (Siemiński, Rękopism p. 66). g) Oprócz innych dostojeństw kościelnych i krajowych, arcybiskupi gnieźn. mieli także tytuł pierwszego książęcia Polski. Kiedy ta godność w rzeczywistości nadaną im była, nie ma na to pewnego dowodu, ci bowiem, którzy pisali w tym przedmiocie, mianowicie: Olszowski, Zalaszowski i Rzepnicki, odwołują się tylko na dokument Kazimierza W. z r. 1360, potwierdzony przez Zygmunta Angusta w 1568, w którym król ten nie nadaje bynąj-mniej arcbpom gnieźn. godności kstążęcej, ale w wystawionym zwyczajnym dokumencie ugody o dziesięciny, z ówczesnym arcbpem Jarosławem, tytułuje go pierwszym książęciem: „Cum Recerendo in Christo Patre Domino Jaroslao Sanctae Gntsnensis Ecclesiae Archiepiscopo Principe no-stro primo." Orygiuał tego dokumentu zaginął, ale jest transsumpt onego, zatwierdzony przez Zygmunta Augusta w r. 156 8. Przywilej ten spisany własnoręcznie przez samego kanclerza Wincentego z Dambiany Dambińskiego, kanclerza koronnego, opatrzony wielką pieczęcią koronną i podpisem Zygmunta i zachowany dotąd w archiwum gnieźnieńskióm wątpić nie pozwala o jego wiarogodności, tóm bardziej, że w cztery dni po pierwszym dokumencie tenże sam król wydaje drugi dokument, zatwierdzający kupno wsi Schadowo, w którym tak jak w pierwszym tytułuje arcbpa Jarosława pierwszym książęciem (oryginał dokumentn w archiwum kapit. gnieźn.). Gdy jedni wątpią o autentyczności doku-.