Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 051.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Wystąpił problem z korektą tej strony.

42 Gallus. Mon. Germ. XI 507), tedy zapatrywał się na ś. Stanisława podobnie jak Benzo i w tymże dachu cały fakt Gallowi opowiedział. Z piśmiennych źródeł polskich G. wymienia: l) Liber <le passione Martyris Adalbert* (Chroń. I 6), może to samo, co bezimienny żywot ś. Wojciecha, gdyż w Passio s. Adalberti nie ma tego, co mówi Gall. 2) Pactionis decretum, ugodę potwierdzoną przez Sylwestra Papieża (Chroń. 1. c.). Miał nadto jakiś rodzaj wykazu poborów wojskowych za Bolesława Chrobrego (ib. I 7); użytkuje z roczników polskich (ib. I 6, 7, 17). Lecz w większej części opiera się na ustnem opowiadaniu naocznych świadków. W epilogu do ks. II mówi: „per illos qui noverunt inąuirimus" (dowiadujemy się od tych, którzy wiedzą); więc nawet Bolesława Krzywoustego początkowe dzieje pisze z opowiadania. Nawet gdy czasów Karola W. sięga (II 42), pisze „ex relatione majorum" (z podania starych). Tylko to, co na samym końcn Kroniki (III 2 5, 2 8) podaje, zdaje się pochodzić od niego, jako od naocznego świadka. Widzimy więc, że G. w źródła był ubogi. Ubóstwo to nadrabia erudycją, krasomówstwem, a raczej gadulstwem. Lubuje się w wyrażeniach Sallustjusza (I prooem. i r. 7, 9, 10, 12; II 6, 16, 28; III prooem. i, 8); czasem ich pożycza z Lukana (II 5), Teren-cjusza i in. Wzorem dla niego jest bezimienny autor Yitae s. Galii z YIII w.; naśladuje go nasz G. w całej swej Kronice, opowiadając rymami, dobierając wyrazów równodźwięcznych, mieszając tu i owdzie leo-niny. Przytacza w swej Kronice list Władysława Hermana do opata klasztoru ś. Idziego (I 30), listy cesarza Henryka do Bolesława Krzywoustego i odpowiedzi tego ostatniego (III 2, 13, 14); lecz gdy te listy są napełnione rymami, podobnie jak cała Kronika, i styl ich nie jest różny od stylu Gallowego, przeto o autentyczności ich słusznie wątpić, a raczej za utwór samego G'a poczytywać je należy. To samo rozumie się o pieśni żałobnej na pogrzeb Bolesława Chrobrego (I 16) i o pieśni żołnierzy niemieckich na pochwałę Bolesława Krzywoustego (III 11). Jeżeli zaś w ogóle świadectwa każdego pojedynczego kronikarza średniowiecznego, choćby najlepiej informowanego, z ostrożnością przyjmowane być mają, i od nich odstępuje się, ile razy inne dokumenta co innego mówią, tem bardziej należy być ostrożnym względem kronikarza, który źródeł miał bardzo mato, który pisał na ziemi obcej sobie i tylko ze słyszenia, który wreszcie pozwala sobie komponować cudze listy. Może G. stanowić dobre źródło do charakterystyki pierwszej półowy XII, lecz, co do faktów, sam jeden nie może stanowić dostatecznej powagi. Zdaje się, że mu tćż nie ufali nasi kronikarze i rocznikarze. Długosz (ob.), aczkolwiek był skrzętnym zbieraczem kronik, przecież nigdzie się na naszego G'a nie powołuje. Pierwszy raz dopiero cytowanym jest on w XVI w. (przez Kromera, Paprockiego, Sarnickiego); w tymże wieku Herburt obiecywał go drukiem ogłosić. Wreszcie i na to pamiętajmy, że z trzech rękopismów Kroniki G'a, nie bardzo między sobą zgodnych, mamy ledwo l pochodzący dopiero z XIV w., a więc od Galla o 2 00 przeszło lat odległy. Ob. przedmowy przy wymienionych na początku wydaniach G'a; cf. Zeistlerg (dzieło cytow. w tej Enc. IV 232) s. 26; Czackiego rozprawa w New. Parni(tn. Warsz. r. 1801 n. 2; Hip. Kownackiego, o ojczy-zme Galla, ib. r. 1819 mc Maj. Obie te rozprawy przełożył na niem. Linde, w Ossoliński* Yincent Kadłubek, Warsz. 1822. Wiszniewski, Hist. lit. pol. II 4 6. Przegląd katolicki, Warsz. 187 1 r. n. 8, 9, 10. X. W. K.