Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 674.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
663
Fryzowie.

serca wielu i podobno wiele tysięcy ludu ochrzcił. Całą zimę przepędził Wilfried na dworze króla Aldgisla, który go bronił od zbójeckich zasadzek nieprzyjaciół. Następnie udał się Wilfried w dalszą podróż do Rzymu, gdzie wyrokiem papiezkim na swą stolicę biskupią został przywrócony. Krótki pobyt Wilfrieda pomiędzy Fryzami nie mógł sprawić wielkich skutków, lecz droga już była utorowana i niezawodnie starał on się potem zachęcać po sobie następców, gdyż odtąd widocznie rozbudziła się pomiędzy anglo-saskimi kapłanami wielka gorliwość o nawrócenie Fryzów. Najprzód powziął plan zyskania Fryzów dla chrześcjaństwa Egbert, zakonnik z klasztoru Rathmelsing, z kilku towarzyszami. Egbert wprawdzie nie mógł osobiście wykonać swego planu, ale jeden z jego towarzyszów, Wigbert, udał się rzeczywiście do Fryzów 689 r. i opowiadał Ewangelję przez dwa lata królowi Ratbodowi i jego poddanym. Usiłowania jednak jego pozostały bez skutku i dla tego wrócił do Brytanji. Egbert wszakże planu swego nie zaniechał, a czego sam wykonać nie mógł, dopełnił przez Willibrorda, który słusznie apostołem Fryzów jest nazwany. Willibrord urodził się 657 r, w Northumbrii z pobożnych rodziców i był wychowany w klasztorze Ripon. Sława Egberta i Wigberta pociągnęła go w 20 r. życia do klasztoru ś. Kolumbana na wyspie Hy, gdzie, obcując z tymi dwoma mężami, postanowił poświęcić swe życie nawracaniu pogańskich Germanów. R. 690 przypłynął Willibrord z jedenastu towarzyszami do brzegów Fryzji i udał się do Utrechtu, rezydencji króla; lecz skoro usiłowania jego w nawracaniu króla Ratboda pozostały bezskuteczne, udał się do Pipina wodza Franków, z którego namowy po dwóch latach poszedł do Rzymu, aby tam uzyskać posłannictwo i godność biskupią. Po powrocie gorliwie pracował nad nawróceniem północnych części Frankonji, gdzie jeszcze bardzo wielu żyło pogan, kiedy towarzysze jego, mianowicie Suitbert, pracowali nad nawróceniem Fryzów, ale bez wielkiego skutku. Gdy Pipin granice państwa Frankońskiego rozszerzył nad pewną częścią Fryzlandji i opanował stare miasto Wiltaburg, dzisiejsze Utrecht, będące rezydencją królewską, chciał w tém mieście założyć katedrę biskupią, z którejby Willibrord po całej Fryzji chrześcjaństwo rozszerzał. R. 696 udał się Willibrord, za radą Pipina, ze świetnem poselstwem powtórnie do Rzymu, gdzie przez Pap. Sergjusza był konsekrowany na arcybiskupa, przyjmując imię Klemensa. Po krótkim pobycie w Rzymie, powrócił do Franków, a Pipin dał mu Utrecht, jako stolicę biskupią. Odtąd z niezmordowaną gorliwością pracował Willibrord nad nawróceniem Fryzów, a Bóg błogosławił jego pracom. W wielu miejscach powznoszono kościoły i kaplice, a liczba nawróconych i ochrzczonych była bardzo wielka. Rozgłos o nawracaniu się Franków pociągnął i ś. Wulframa, bpa z Sens, do tejże samej pracy. Dość długi czas pracowali wspólnie obadwaj we Fryzji, usiłując wszelkiemi sposobami nawrócić króla Ratboda, który jednakże trwał uparcie w swém zaślepieniu. Mówią wprawdzie, że Ratbod pozwolił Wulframowi ochrzcić syna swego; znanem jest także podanie, że i sam Ratbod razu pewnego już się dał nakłonić do przyjęcia chrztu i że odstąpił od chrzcielnicy, gdyż nie chciał być po śmierci pozbawionym obcowania z przodkami swoimi książętami Fryzów i mieszkać w niebie z małą liczbą ubogich ludzi. Pewną jest rzeczą, że Ratbod na serjo nigdy nie myślał o przyjęciu chrystjanizmu, i owszem, z jego powodu chrześcjaństwo pomiędzy Fryzami o mało co wy-