Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 390.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
379
Filip II.

je przeglądał i poprawiał; prośby, listy, sekretne wiadomości, wszystko sam przyjmował i załatwiał. Z głębi swoich pokojów, przy pomocy je dnego tylko zaufanego sekretarza, rządził on obszernemi swemi krajami; w samotności niemal zupełnej zostając, kierował wszystkiemi ważniejszemi sprawami swych państw, a nieraz i całej Europy. Są jego listy i rozporządzenia pisane w różnych porach dnia: o północy, lub podczas balów i zabaw, odbywających się na dworze. O swoim kraju chciał wszystko wiedzieć i o sprawach był nieraz lepiej powiadomiony, aniżeli jego ministrowie, i pilnie się zajmował finansami swego państwa. Kazał sporządzić ogólną statystykę Hiszpanji, z której bibljoteka Eskurialu sześć tomów posiada. Miał swoich korespondentów wszędzie, którzy go sumiennie i dokładnie o wszystkiem zawiadamiali. Na dworach panujących, prócz zwykłych posłów, dających mu sprawozdania ustnie lub na piśmie, miał nadto sekretnych sprawozdawców, których listy bezpośrednio do rąk Filipa dochodziły. Wszystkie te wiadomości zbierał pilnie i ku swoim celom ich używał. W razie potrzeby, udzielał ich swoim ministrom. Główném jego zadaniem było utrzymanie katolickiej wiary. Filip sam był wierzącym i całkowicie oddanym Kościołowi katolickiemu; głęboko był przekonany, że Opatrzność dała mu posłannictwo utrzymania wiary i stania się filarem Kościoła. Działał on zawsze w tym celu. Wszystka jego polityka na tej idei się opierała, tak, że w niej znajdujemy klucz do ocenienia wszystkich jego przedsięwzięć. Zapewne, prócz tych pobudek religijnych, kierował się i politycznemi względami, a nawet niekiedy osobiste widoki mogły zaćmiewać wartość jego dzieł, tém bardziej, że zbyt zaufany w sobie i w czystości swoich dla Kościoła zamiarów, sprawy kościelne chciał traktować w sposób niezgodny z wolnością Kościoła. Pomimo to wszystko, chwałą będzie na zawsze dla niego, że pośród ogólnego wzburzenia w Europie i zamieszek spowodowanych protestantyzmem, chciał utrzymać spokój w Hiszpanji i uchronić ją od anarchji, pożerającej inne kraje, a przytém dokazał, że religja katolicka w niektórych jego krajach zdołała się utrzymać na swém dawném stanowisku. Cokolwiekby mu zarzucano, to nie ulega wątpliwości, że był człowiekiem wiary, że cel jego czynności był prawy i wielki (cf. Charakterbilder der allgemeinen Geschichte von Dr. A. Schöppner, III cz., Schafbausen 1873 p 215, 220). Mimo ślepego uprzedzenia wielu historyków, sami nawet protestanci oddają mu słuszność. Wattson, prezbiterjanin szkocki, w swej Historji Filipa II (1778 r.) pisze: „Jego (Filipa) oczy ciągle były otwarte na wszystkie strony obszernej monarchji. Nie była mu obca żadna gałąź administracji, niezmordowanie czuwał nad swymi ministrami, okazywał zawsze wielką przezorność w wyborze swych ministrów i jenerałów. Postawy był zawsze poważnej i twarzy spokojnej, nigdy się nie pokazywał ani pysznym ani uniżonym. Mówiąc to na jego pochwałę, składamy hołd sprawiedliwości; niemniej prawda historyczna wymaga, byśmy powiedzieli, że jego gorliwość religijna była szczerą i rozumnie inaczej sądzić nie można.“ W podobny prawie sposób wyraża się o nim drugi pisarz protestancki Schöll (ob. Chantrel, Cours d’histoire universelle, t. VI p. 56, 57). Filip II jeszcze przed abdykacją Karola V poślubił Marję portugalską 1543, co mu dało prawo do korony tego kraju, a po jej śmierci ożenił się z Marją Tudor, córką Henryka VIII, 1554. Tym sposobem był w przyszłości dziedzicem korony portugalskiej, był mężem królowej angielskiej,