Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 328.jpeg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
317
Ferdynand II.

podał sam rękę do zgody swoim nieprzyjaciołom w Niemczech i zawarł z nimi pokój w Pradze (1635 r.). Edykt restytucyjny, główny powód wojny, był faktycznie zniesiony, kiedy wszystkim przyznano posiadłości z r. 1627. Książęta protestanccy odzyskali swoje prawa i wszyscy, tak katoliccy jak protestanccy, przyrzekli wspólnie wywalczyć to, co oderwali od wspólnej ojczyzny obcy jej nieprzyjaciele: Szwedzi i Francuzi. Posiadanie dóbr kościelnych sekularyzowanych zapewniono protestantom na lat 40. W Szląsku zezwolono na wolność wyznania, i tylko w Czechach i krajach dziedzicznych austrjackich wyznania protestanckie pozostały wywołane. Uległość cesarza w rzeczach, na które przedtem nie przystałby on nigdy, zdawało się, że uratuje Niemcy od podziału, zamierzonego przez Francję i Szwedów, gdyby ci mniemani obrońcy zagrożonej swobody Niemiec i uciśnionych książąt protestanckich chcieli wraz z nimi przystąpić do pokoju. Ale minister Francji kardynał Richelieu zamierzał teraz zbierać łupy z osłabionej Austrji i wziąść czynny udział w wojnie. Do tego też nakłonił on i Szwecję, której wojska przyjął na żołd Francji. Znalazł on też i w Niemczech sprzymierzeńców, jak landgrafa heskiego Wilhelma, opętanych żądzą powiększenia swoich posiadłości. Protestanci jeszcze nie byli zadowoleni i elektor saski musiał, wobec wzburzonej u swoich protestanckich poddanych opinji, kazać na ambonach usprawiedliwiać siebie, iż przyczynił się do uspokojenia w ojczyźnie. Wojna przeto zaogniła się na nowo. Francja przemyśliwała o wydarciu domowi Habsburgów cesarskiej korony i oddania jej elektorowi trewirskiemu; ale kiedy ten wzięty był w niewolę przez Hiszpanów, zamiary jej spełzły i Ferdynand, syn cesarza, już koronowany król czeski i węgierski, został obrany królem rzymskim, na sejmie w Ratysbonie 22 Grudnia 1636. Zapewnienie w taki sposób następstwa po sobie i korony cesarskiej swojemu domowi było ostatnim czynem Ferdynanda II. We dwa miesiące potém (1637 r.) umarł on, zostawiając po sobie pamięć monarchy, z wielkiemi przymiotami umysłu i serca i z charakterem niezłomnym w przeciwnościach. Mawiał on, że trzy zajęcia nigdy mu nie były za długie: nabożeństwo, narady z ministrami i polowanie. Lubił on jezuitów, u których się wychował i których przeto znał dobrze i, jak Stefan Batory, powiadał: „Si rex non essem, jesuita essem.“ Był łagodnym dla przestępców, wyjąwszy cudzołożników i kacerzy: tym ostatnim nie czuł się obowiązanym nawet dotrzymywać danego słowa. Do swojej osoby przypuszczał wszystkich, nawet nędzarzy z zaraźliwemi chorobami, ale żadnej kobiety bez świadka. Jakikolwiek sąd wydawać będzie bezstronny historyk o jego polityce, przyznać musi zawsze, że założył on sobie cel wielki, przywrócenie upadłej religji i praw Kościoła. Do tego dążył przez największe przeciwności i zawady i ustąpił, i to w części, dopiero wtedy, kiedy się przekonał, że niedokaźe tego, co zamierzył, że okoliczności silniejsze są od niego. Niemniejszą przeto jest zasługa z niedokonanego dzieła Ferdynanda, pomimo że mocarz świecki łączył je i z ziemskimi widokami. W tych ostatnich może i nie wszystko było dobrém, ale to pewna, że gotowało wielkość i potęgę jego ojczyźnie. Wreszcie, ten monarcha, którego zdobiły wszystkie cnoty, właściwe wielkim mocarzom, kochał nadewszystko sprawiedliwość. Wielka szkoda, iż zabójstwo Waldsteina rzuca jedyną, ale wielką plamę na tę piękną i znakomitą dziejową postać. Ob. Hurter, Gesch. Ferd. II; Kaiser Ferd. im Kampfe gegen d. protestant.